MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Siemianowice: Curling, czyli sport dla dam i dżentelmenów

Patryk Trybulec
Siedem lat temu zakochali się w szczotkach i czajniczkach, a dziś reprezentują Polskę. Mowa o siemianowiczanach, którzy uprawiają curling i bardzo sobie to cenią.

Siemianowice Śląskie słyną z tego, że uprawia się tutaj niecodzienne dyscypliny sportu. Już tak popularny w grodzie Siemiona hokej na trawie z perspektywy innych mieszkańców regionu wygląda dość egzotycznie. A przecież mamy u nas także drużynę, która gra w hokej podwodny, czy Agnieszkę Dygacz, która na olimpijskim poziomie uprawia chód sportowy.

Swój przyczółek znalazł w Siemianowicach także curling. A to głównie za sprawą Agaty Musik, Magdaleny Strączek i Michała Kozioła. Cała trójka w "szczotkach i czajniczkach" zakochała się już siedem lat temu, a niedawno reprezentowała Polskę w szwedzkim Karlstad, gdzie rozegrano Mistrzostwa Europy grup A oraz grupy B. Obie nasze drużyny (kobieca i męska) rywalizowały w grupie B, a stawką zmagań był awans do grupy A - nazywanej europejską elitą, oraz o możliwość gry w kwalifikacjach do IO, a także możliwość gry w Mistrzostwach Świata.

Niestety siemianowiczanie nie mogą zaliczyć swojego występu do udanych. Panie zanotowały bowiem 4 zwycięstwa i 5 porażek, a panowie na siedem rozegranych spotkań wygrali tylko trzy. W związku z tym nasze drużyny zajęły odpowiednio 5 i 10-11 miejsce w swoich grupach.

- Pod względem sportowym na pewno był to średnio udany wyjazd, bo podobnie jak w poprzednich latach uplasowaliśmy się gdzieś w połowie stawki - podkreśla Michał Kozioł. - Taki wyjazd do Szwecji to jednak super przygoda. Nie sądzę, żeby ktoś z nas miał okazję ją przeżyć, gdyby nie curling. W moim przypadku była to druga wizyta w tym kraju, ale po raz pierwszy mieliśmy czas na zwiedzanie. Największe wrażenie zrobiło na mnie to, jak ten kraj jest uporządkowany. Nie ma takiego chaosu jak w Polsce. Ludzie nigdzie się spieszą, a życie całkiem inaczej płynie. Wrażenie robią także puste przestrzenie między miastami i ciągnące się kilometrami lasy - relacjonował Kozioł, który cieszy się także z nowych znajomości.

- Dostaliśmy mnóstwo zaproszeń do trenowania w curlingowych halach np. w Szkocji. Poznaliśmy także Irlandyczka, który prowadzi biznes w Polsce i obiecał nam darmowe uszycie strojów, bo zainspirował go nasz biały orzeł. Warto było pojechać, mimo, że takie wyjazdy opłacamy z własnej kieszeni - podkreśla Kozioł.

Swój ukochany sport w kategorii świetnej zabawy traktuje także Magdalena Strączek.

- Dzięki curlingowi poznałam wspaniałych ludzi nie tylko z całej Polski, ale także Europy. Zobaczyłam miejsca, których pewnie nigdy bym nie odwiedziła np. Moskwę. Uprawianie curlingu nauczyło mnie także organizować czas, bo często muszę pogodzić sport z nauką - podkreśla studentka Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach i przekonuje, że curling to sport nie tylko dla dżentelmenów, ale także dla... dam.

- W curlingu sędziowie interweniują tylko w ostateczności, bo rozgrywka toczy się w duchu fair-play. Zawodnicy sami przyznają się do popełnionych przewinień, nawet kosztem przegranej. To niespotykane w innych dyscyplinach - podkreśla sympatyczna curlerka. Zasady gry w curling są bardzo proste. Zespół składa się z 4 zawodników, którzy dysponują 8 kamieniami (zbudowane są ze specjalnego granitu z rączką z tworzywa i ważą około 20 kg), czyli każdy z graczy posiada po 2 kamienie na jedną partię zwaną endem. Mecze zwyczajowo mają 10 endów. Oczywiście przeciwnik dysponuje taką samą ilością kamieni. Partię wygrywa zespół, którego kamienie na koniec są najbliżej najmniejszego kręgu w "domu", czyli tarczy, do której się "celuje". 1 zawodnik zagrywa kamień, drugi (skip/kapitan) pokazuje w domu co ma zagrać. Dwóch pozostałych szczotkuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto