Z relacji ochroniarzy wynikało, że był ubrany w czarny płaszcz, a w ręku miał trzymać żółtą reklamówkę, w której znajdował skradziony towar. Dyżurny natychmiast na miejsce wysłał policjantów z „patrolówki”. Kiedy stróże prawa podjechali pod wskazane przez ochroniarzy miejsce, zauważyli odjeżdżający autobus i ani śladu po złodzieju. Postanowili zatem podjechać za autobusem na kolejny przystanek z nadzieją, że zastaną w nim amatora cudzych rzeczy.
Decyzja policjantów okazała się jak najbardziej trafna. Kilka minut później 36-letni złodziej był już w rękach stróżów prawa. Jak się okazało, mężczyzna skradł ze sklepu alkohol oraz kosmetyki na kwotę 220 złotych. W rezultacie został ukarany mandatem, a odzyskany przez policjantów towar wrócił do sklepu.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?