Siemianowice: Plus dla Agnieszki Dygacz i miasta, minus dla autorów urzędowego portalu

+Dla Agnieszki Dygacz za start w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. 23. miejsce w chodzie sportowym na 20 kilometrów jest niezłym wynikiem tym bardziej, że sama Agnieszka przed swoim startem chłodziła nastroje mówiąc, że jedzie po doświadczenie. Jak powiedziała, tak zrobiła, a za wynik końcowy nie mamy prawa się wstydzić! Teraz nie pozostaje nam nic innego jak liczyć na to, że za cztery lata Agnieszka również pobiegnie na Igrzyskach Olimpijskich i tym razem powalczy o medal.

+Dla miasta za to, że w końcu zakończyła się uciążliwa dla wszystkich przebudowa ulic Niepodległości i Wróblewskiego wraz z budową ronda na skrzyżowaniu. Co prawda prace wykończeniowe wokół całego odcinka mogą jeszcze trwać do następnego tygodnia, ale nareszcie będzie można bez stania w korkach przejechać przez Bytków. A na to kierowcy czekali od marca tego roku. Plus również za postawienie lokomotywy z wagonikiem na środku ronda. Nie twierdzimy, że jest to szczyt estetyki, ale pomysł jest mimo wszystko oryginalny i co bardzo istotne, nawiązuje do jakiejś części historii Siemianowic. W przeciwieństwie, do słynnych na cały region kul...

-Dla portalu urzędu miasta. Głównie za to, że autorzy zamieszczanych tam tekstów w ogóle podejmują polemikę z referendystami, mówiąc przy tym, że nie warto w nią wchodzić. Więc po co to robią? Dla satysfakcji, bo sezon wakacyjny, a może to polecenie służbowe? W każdym razie nazywanie jakichkolwiek wypowiedzi określeniem "kloaczny język" autorowi tych słów splendoru raczej nie przynosi. A zajmowanie przez urząd stanowiska w sprawie zarzutów stawianych przez inicjatorów referendum, zwłaszcza w takiej formie, jest... "kloaczne". Nawet bardzo. I pomyśleć, że jest to finansowane z pieniędzy siemianowickich podatników. Ktoś w urzędzie miasta powinien uderzyć się z tego powodu bardzo mocno w pierś.