Siemianowice: Plus dla Agnieszki Dygacz i Wichrowego Wzgórza, minus za nieznajomość prawa radnych

+Za niezmordowaną walkę ośrodka "Wichrowe Wzgórze" nie tylko o przetrwanie, ale przede wszystkim o życie i zdrowie osób chorych na stwardnienie rozsiane. Ich choroba często jest bagatelizowana i spychana na margines. A jest naprawdę ciężka. Z życia czyni koszmar, potem wegetację a następnie powolną śmierć. Dlatego też należy się ogromny szacunek przede wszystkim osobom, które się nie poddały i nadal walczą o siebie.

+Rzadko się zdarza, zwłaszcza w ostatnich latach, aby mieszkaniec Siemianowic Śląskich uczestniczył w tak wielkim wydarzeniu, jak Igrzyska Olimpijskie. Udział w nich wzięła Agnieszka Dygacz, chodziarka, która co prawda spektakularnego sukcesu tam nie odniosła, ale już sam udział stanowił dla niej ogromnie wyróżnienie. Stąd też nie może dziwić to, że internauci właśnie ją wybrali na Sportowca Roku w naszym mieście. Pogratulować też należy Szymonowi Kudrze, młodemu karatece, który po zaciętej walce wygrał tytuł Sportowca Roku w kategorii juniorów z hokeistą Mateuszem Hulbójem. Ten mały sukces miejmy nadzieję przełoży się na sukcesy sportowe.

-Trudno pozytywnie odnosić się do wydarzeń, jakich byliśmy świadkami w czasie ubiegłotygodniowej komisji rewizyjnej. Raziło zwłaszcza to, że prawnik urzędu miasta nie wykazał się zbytnio znajomością ani Konstytucji RP, ani ustaw. Efekt? Mały skandal sięgający znów struktur władz. Można jeszcze zrozumieć, że nie wszyscy radni znają polskie prawo, konstytucję i ustawy na pamięć, ale prawnik powinien w tej kwestii mieć lepsze rozeznanie i ostatecznie stanąć po stronie mieszkańców.

-To smutne, kiedy ekonomia wygrywa w starciu z estetyką pięknych kamienic w naszym mieście. A tak jest właśnie w przypadku naprawdę brzydkich reklam wiszących na wielu budynkach. Ale nic to, jest dziurawy budżet i każdy grosz się przecież liczy...