Siemianowice: Plus dla RAŚ i mieszkańców, minus za pośpiech władz

+Mieszkańcy Michałkowic z powodzeniem oprotestowali niekorzystną uchwałę o zamianie gruntów w centrum dzielnicy dzięki czemu została ona wycofana z obrad rady miasta. To przede wszystkim zasługa Bartosza Spławskiego, który zainicjował całą akcję protestacyjną, zebrał ponad 800 podpisów a w czasie pikiety jako jedyny stał na mrozie i protestował przeciwko tej uchwale. Tu plus dla władz miasta, a przede wszystkim radnych, którzy w głosowaniu nad tą uchwałą byli przeciw czym dali czytelny wyraz, że ważniejszy jest przede wszystkim interes mieszkańców, a dopiero potem miasta.

+Ruch Autonomii Śląska niezbyt często uczestniczy w życiu politycznym naszego miasta, ale gdy już się w nim pojawia, to zawsze z pomysłem. Tak było przy okazji wręczania mandatu wiceprezydentowi Dariuszowi Bochenkowi, i tak też było w ostatni wtorek, gdy ich wielkanocny zając rozdał radnym i prezydentom jaja. Plus przede wszystkim za pomysłowość i pokazanie, że będąc w opozycji do władz nie trzeba robić efektownych rzeczy, aby być efektywnym i dać do myślenia nie tylko prezydentowi, ale też i mieszkańcom.

+Kiermasz w Parku Tradycji to kolejna udana impreza integrująca mieszkańców Siemianowic i pokazująca, że drzemie w nas jeszcze ogromny potencjał kulturalny, który należy teraz tylko dobrze wykorzystać.

-Pośpiech jest bardzo złym doradcą - o tym wiedzą wszyscy poza władzami naszego miasta, które w krótkim czasie próbują przekonać wszystkich do tego, że warto będzie przekształcić Szpital Miejski w spółkę. Czy warto pokaże czas, ale władze, które coraz mocniej są zapalone do tego pomysłu, powinny go dać wszystkim od mieszkańca zaczynając a na pracownikach szpitala kończąc. Inaczej może się okazać, że wbijamy gwóźdź do trumny jedynego szpitala w mieście. A tego nikt nie chce.