Siemianowice: Plus dla Sebastiana Chadaja, minus dla KZK GOP

+Sebastian Chadaj na co dzień jest nauczycielem Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych. W wolnych chwilach zajmuje się pisaniem bajek. "Mazik. Przygody w piórnikowie" to jego debiutancka książka, którą od kilku tygodni możemy kupić w księgarniach internetowych i w Empiku. Nauczycielowi z Siemianowic gratulujemy inwencji twórczej i wykreowania świata w wydawałoby się małym, szkolnym piórniku.

+Wojskowe Zakłady Mechaniczne w ostatnich latach można tylko chwalić za to, że są najlepszą wizytówką naszego miasta. Nie zmieni to budowanie kolejnych rond, Parków Tradycji i basta! Rosomaki były, są i jeszcze przez bardzo długi czas będą chlubą naszego miasta. Należy tylko dodać, że jazda symulatorem Rosomaka jest czymś, o czym każdy chłopiec zawsze marzył. Oby tylko WZM przedłużył kontrakt na produkcję Rosomaków dla polskiego wojska...

+Dla "Matei", czyli II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Matejki za to, że kolejny rok z rzędu będą aktywnie uczestniczyć w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Czekamy aż dołączy do nich "Meritum" i inne szkoły w Siemianowicach.

-Połączenia autobusowe z sąsiednimi miastami do rewelacyjnych nie należą. Owszem, jest czym dojechać, ale czasem kuleje częstotliwość, a w przypadku Chorzowa, czas dojazdu. Tym razem niewesoło jest w przypadku połączeń do Katowic. Stolica województwa będzie ciąć na potęgę autobusy zmuszając mieszkańców do jazdy tramwajem. Dla młodych to bez różnicy, ale już starsze osoby, a zwłaszcza niepełnosprawne, mogą mieć spory problem z przesiadaniem się do tramwajów, do których czasem i zdrowe osoby mają problem wsiąść. Tramwaje Śląskie w kwestii wymiany taboru tramwajowego niewiele robi, tak więc starsze osoby mają do wyboru albo siedzieć w domu, albo jeździć taksówkami. Przykre, ale prawdziwe.