Siemianowice: Przedszkole Waldorfskie najlepsze. To nie pierwszy sukces tego przedszkola

Przedszkole z Elementami Pedagogiki Waldorfskiej, które prowadzone jest przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Pedagogiki Waldorfskiej w Siemianowicach działa już od 14 lat. Powstało ono dzięki staraniom i determinacji grupy pedagogów-entuzjastów wspieranych przez rodziców zainteresowanych unikalną formą wychowywania swoich dzieci. A jest ona inna niż w tradycyjnych przedszkolach. Przede wszystkim zaangażowani w życie przedszkola jak i rozwój dzieci są rodzice.

- Zapewnia to maluszkom możliwość naturalnego i łagodnego wejścia w niełatwy dla nich okres budowania swojej indywidualności i nawiązywania pierwszych relacji społecznych - podkreśla Beata Antosz, dyrektor przedszkola.
Praca z dziećmi opiera się na odkrywaniu świata i doceniania jego piękna. Opiera się na pedagogice o zmysłach, o temperamentach, o naśladowaniu, o rozwijaniu fantazji i zabawy oraz pozwala otworzyć dziecku możliwości wykorzystania swojego "ja". Cała przedszkolna aktywność, a w szczególności zajęcia artystyczno-ruchowe zmierzają też ku temu, aby dziecko z otwartością wkroczyło w kolejny etap swojego życia, którym jest przyjazna szkoła.

Po minach dzieci spędzających tam codziennie czas widać, że przedszkole spełnia swoje zadania. Choć większość z nich zapytana dlaczego tak lubi uczęszczać do przedszkola odpowiada, że... dla jedzenia. To oczywiście nie jedyne powód. Sześcioletnia Wiktoria wymienia ich aż kilka.

- Lubię je za to, że możemy tu wyklejać, robić różne figurki z gliny - wymienia Wiktoria i dodaje jednym tchem: - Za zabawki, posiłki, podwórko, basen, narty, gimnastykę, za wszystkie zajęcia.

Klimat przedszkola budują również wychowawczynie pracujące w przedszkolu, na co przytomnie zwrócił uwagę siedmioletni Patryk, bo... - Ja tu lubię przychodzić dla pani Asi - mówi z przekonaniem chłopiec.

Sześcioletni Michał natomiast podkreśla walory tutejszej kuchni. - Bo bardzo lubię jeść bułki - zaznacza. - I mimo, że będę musiał odejść z przedszkola to i tak nie chciałbym zostawiać kolegów - deklaruje.

I jest na to realna szansa, ponieważ grupa rodziców wraz z członkami stowarzyszenia chce od 2014 roku uruchomić Podstawową Szkołę Społeczną z Elementami Pedagogiki Waldorfskiej.

- Chcemy to zrobić po to, aby zapewnić kontynuację edukacji dzieci w duchu założeń przyjmowanych w naszym przedszkolu - mówi Joanna Zrałek, mama Jonasza. Szkoła miałaby powstać obok nowo budowanego przedszkola przy ul. Łokietka. Czy tak się stanie, okaże się w najbliższych tygodniach, ponieważ w tej sprawie trwają rozmowy.