Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siemianowice: Przedszkole waldorfskie za pół roku będzie musiało opuścić budynek żłobka?

Paweł Szałankiewicz
Paweł Szałankiewicz
Nadal nie wiadomo jaka przyszłość czeka jedyne na Śląsku przedszkole waldorfskie, które znajduje się w budynku Żłobka Miejskiego przy ul. Zgrzebnioka.

Przypomnijmy, decyzją dyrektorki żłobka przedszkolu została wypowiedziana umowa najmu budynku. Przedszkole musi opuścić budynek Żłobka Miejskiego najpóźniej do sierpnia tego roku. Powodem jest chęć zwiększenia o 50 liczby dzieci uczęszczających do żłobka. Jest to odpowiedź na wzrastającą liczbę dzieci, które cały czas są na liście rezerwowej do żłobka.

Tuż przed świętami pojawiła się jednak nadzieja na to, że przedszkole waldorfskie będzie mogło trochę dłużej korzystać z pomieszczeń budynku żłobka. Przedstawiciele rady rodziców dzieci, które chodzą do przedszkola, spotkali się z wiceprezydentem Siemianowic, Henrykiem Ptasznikiem. Według relacji z tego spotkania, która została zamieszczona na profilu przedszkola na Facebooku, prezydent zobowiązał Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Pedagogiki Waldorfskiej, które prowadzi przedszkole, i Radę Rodziców do tego, aby przedstawili konkretne ustalenia dotyczące określenia nowej lokalizacji dla przedszkola.

- Prezydent ustnie zapewnił rodziców, że w przypadku przedłożenia takich ustaleń, które będą wiążące dla Stowarzyszenia oraz po przedstawieniu harmonogramu przeniesienia przedszkola do nowej lokalizacji, wypowiedzenie umowy zostanie stosownie przedłużone, tak aby możliwe było bezpieczne przeniesienie działalności do nowego miejsca - pisze w relacji z tego spotkania Ewa Kaszubowska, prezes stowarzyszenia, jednocześnie zapewniając, że stowarzyszenie podjęło już kroki zmierzające do tego, aby znaleźć nową siedzibę dla przedszkola.

- Jesteśmy w związku z tym przekonani, że w najbliższych miesiącach będziemy w stanie przedstawić prezydentowi dokumenty o które poprosił - dodaje.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z prezydentem Ptasznikiem, który był mocno zaskoczony pytaniami dotyczącymi tego, czy na pewno tak się stanie.

- Słysząc tak skonstruowane pytanie mam nieodparte wrażenie, że rodzice uczestniczyli w jednym spotkaniu, a ja w zupełnie innym - mówi Ptasznik i dodaje: - Wyraźnie powiedziałem, co teraz chętnie powtórzę: szefostwo przedszkola winne przedstawić jakiś plan działania, jakieś ramy czasowe. I jak się okaże, że ich realizacja będzie też odbywać się po 1 września 2013 , to nikt absolutnie nie będzie wyrzucał dzieci.

Ptasznik jednocześnie zaznaczył, że nie będzie żadnego formalnego przedłużenia wypowiedzenia umowy, tylko wstrzyma się z przeniesieniem przedszkola i zaczeka nawet kilka miesięcy na to, aż zostanie przygotowany nowy lokal. Jednak nie może to trwać zbyt długo, ponieważ miasto stara się o dotację dla żłobka z rządowego programu "Maluch" tym bardziej, że jest to jego ostatnia edycja. Dlaczego miasto do tej pory nie skorzystało z tego rozwiązania?

- Bo jednym z podstawowych warunków jest zwiększenie liczby miejsc w żłobku, co jest niemożliwe bez wypowiedzenia umowy przedszkola, które - co należy podkreślić z całą stanowczością - zajmuje budynek należący w całości do żłobka - wyjaśnia Ptasznik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto