Siemianowiczanie do rozgrywek szykowali się już od dłuższego czasu. Jak? Biorąc pod uwagę wyniki tzw. beep testu, można śmiało powiedzieć, że pierwszoligowo!
- Nasz najlepszy zawodnik podczas testu osiągnął wynik 15.4 a to rezultat na poziomie zawodnika grającego w I lidze - podkreśla trener Szyguła. - Bardzo dobry wynik dla juniora to 14 - wyjaśnia szkoleniowiec.
Czym jest beep test? To bardzo popularny m.in. w zachodnich klubach piłkarskich test motorycznych zdolności wytrzymałościowych człowieka. Wskaźnikiem wydolności tlenowej jest osiągnięty poziom stabilizacji pochłaniania tlenu mimo dalszego zwiększenia wysiłku. Beep test polega na biegu wahadłowym (tam i z powrotem) na odcinku 20metrów w określonym tempie. Tempo biegu określa nam sygnał dźwiękowy z głośników, który pojawia się w odpowiednich odstępach czasu. Wynik można potem porównać w specjalnej tabeli.
- Dobra wydolność zawodników nie oznacza jednak, że możemy być spokojni o wyniki na boisku. Zagraliśmy bowiem tylko jeden sparing i w zasadzie jeszcze nie wyszliśmy z hali. Boiska są zasypane śniegiem, w Siemianowicach nie ma sztucznej trawy, więc nie bardzo mamy gdzie trenować. Tak naprawdę na otwartym boisku powinniśmy się spotykać już od 2-3 tygodni. Dlatego pierwszy mecz jest dla mnie wielką niewiadomą i sam jestem ciekawy jak to będzie wyglądało. Z drugiej strony zakładam, że z podobnymi problemami borykali się także nasi rywale i ze względu na panujące warunki atmosferyczne nikt nie jest optymalnie przygotowany do rundy rewanżowej - analizuje Szyguła.
- My dodatkowo będziemy musieli sobie poradzić bez dwóch kluczowych zawodników, którzy borykają się z chorobami - dodaje trener juniorów MKS.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?