Siemianowice: Przyroda miasta okiem uczniów Matei

Koło Ekologiczne działające przy Matei wybrało się na spacer na Bażantarnię - jednego z nielicznych kawałków lasu w naszym mieście w składzie: Małgosia Bożek, Krzysztof Stalmach pod czujnym okiem Adama Balona.

Pogoda była wręcz idealna do poszukiwania w lesie ciekawych gatunków zwierząt, przede wszystkim ptaków. Setki mew i kawek stale przebywa w okolicach wysypiska śmieci Landeco – mają tu stały dostęp do pożywienia. W oddali widać i słychać parę myszołowów, krążących nad lasem i szukających zdobyczy. W niektórych sezonach w Bażantarni pojawiają się również krogulce, drapieżniki będące pomniejszoną kopią jastrzębia.

Po wejściu w głąb lasu, od razu rzuca się w oczy (i uszy) ruch ptasiej drobnicy. Najliczniejsze są sikorki modre (modraszki) , które mimo iż niewielkich rozmiarów, rzucają się w oczy barwnym upierzeniem (żółta pierś, niebieska czapeczka w białym otoczeniu). Drugim gatunkiem sikory jest bogatka. To największa z europejskich sikor , spokojniejsza i mniej kłótliwa od modraszek. Obie sikory to ptaki nieco mniejsze od wróbla, a ich widoczne cechy to odwaga i ciekawskość. Po charakterystycznych gwizdach udało się odszukać kowaliki – jedyne polskie ptaki z łatwością poruszające się po korze drzew głową w dół. Gdzieś w oddali na chwilę pojawił się dzwoniec, zagwizdał swą pieśń kos.

Okolicę stale patrolują ptaki krukowate: sroki, gawrony, sójki i wspomniane kawki. Lada dzień pojawią się drozdy śpiewaki, zięby, wilgi, szpaki. Być może, ze zawitają tu nawet słowiki. Leśne echo niesie charakterystyczne postukiwanie dzięciołów (najprawdopodobniej dzięcioł pstry duży). Po drodze można było też zauważyć ślady buchtowania dzików. Stale przebywają tutaj sarny. Z otwartej przestrzeni zachodzą do lasu bażanty. M.in. dla nich, w kilku miejscach, osłoniętych daszkami, na powierzchni ziemi wykładana jest karma. W całym kompleksie leśnym zawieszone są liczne budki lęgowe i proste w konstrukcji karmniki.