Prezydenta chcieliśmy zapytać też o to, czy obowiązkowe spotkania z mieszkańcami również będą zrzucane na podwładnych. Jak nas poinformował Michał Tabaka, rzecznik magistratu, prezydent przyjmuje mieszkańców w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca w godz. 12-14, po wcześniejszym umówieniu spotkania w pokoju nr 25. Zapewnia, że to się nie zmieni.
- Pragnę dodać jednocześnie, że osoby zainteresowane rozmową z prezydentem w pierwszej kolejności spotykają się z jego zastępcami. To nie jest jakaś próba ochrony prezydenta przed obowiązkami. Wiceprezydenci mają swoje resorty i w wielu sprawach, o których nie muszą informować prezydenta, są po prostu lepiej obeznani - podkreśla Tabaka.
Według dr Tomasza Słupika, politologa z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, jeśli prezydent zbyt często będzie korzystał z takiej możliwości, będzie postrzegany jako osoba, która odgradza się od społeczeństwa.
- Poza tym jest to przykład władzy, która ma monarchiczny wręcz charakter i jest często niedostępna dla obywatela - podkreśla Słupik. Spotkania z mieszkańcami to jedno, a sprawy ważne dla miasta? Tutaj w końcu też prezydent zostawił sobie furtkę umożliwiającą zajmowanie się wieloma, jeśli nie wszystkimi, sprawami swoim zastępcom lub innym urzędnikom.
- I oczywiście prezydent będzie korzystał z takiej możliwości-mówi Michał Tabaka. - Przyczyna jest prosta: jeden człowiek nie jest w stanie zajmować się wszystkim. Właśnie po to istnieją urzędy z ich pracownikami, aby wspierać prezydentów w sprawowaniu ich funkcji - dodaje.
Słupik podkreśla, że głównym obowiązkiem prezydenta jest praca i reprezentowanie swojego miasta. - Jednak z naciskiem na pracę. Prezydent, który został wybrany w wyborach bezpośrednich od tego właśnie jest. Ma służyć i pracować dla społeczeństwa, które go wybrało - mówi Słupik.
Grozą napawa też to, że może dojść do sytuacji, w której pracownik urzędu nie będzie wiedział, kto co robi i wydaje! Jak podkreśla Tabaka, do takiej sytuacji nie powinno dojść. - Reorganizacja nie ma spowodować mniejszych obowiązków dla prezydenta, ale nieco wymusić większe zaangażowanie, innowacyjność, ale też przedsiębiorczość i kreatywność wśród pozostałych pracowników urzędu - kończy Michał Tabaka.
Rozmowa z Czesławem Martyszem, specjalistą ds. prawa samorządowego
Jakie są teraz kompetencje prezydenta Siemianowic?
Zgodne z prawem, najkrócej mówiąc. Trzeba jednak podkreślić, że poprzez przy-sługujące mu prawo z art. 39 ust. 2 prawa o samorządzie gminnym prezydent może wydać upoważnienie nawet swojemu kierowcy, jeśli zajdzie taka potrzeba. To jest problem, bo prezydent może w ten sposób nie robić nic związanego ze sprawowaniem władzy i ograniczyć swoje obowiązki do funkcji ceremonialnych. Nikt nie będzie mu mógł nic wtedy zarzucić.
Gdyby faktycznie tak było, można to w jakiś sposób zmienić?
Jego praca podlega ocenie rady miasta i mieszkańców. Jeśli kontrola społeczna będzie bardzo wnikliwa i będzie widoczne "unikanie" obowiązków, prezydenta zawsze można odwołać w drodze referendum.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?