Siemianowice: Siemion Band zastąpił SOR. Pierwszy koncert we wrześniu

Nasze miasto niezbyt długo, bo zaledwie kilkanaście tygodni, było pozbawione profesjonalnej orkiestry rozrywkowej. 3 maja w czasie obchodów uchwalenia Konstytucji 3 Maja próbny koncert dała nowa trzynastoosobowa orkiestra, która roboczo została nazwana Siemion Band. Orkiestra powstała w miejsce ubiegłorocznego półfinalisty programu "Mam talent!" Siemianowickiej Orkiestry Rozrywkowej, której dyrygentem był Joachim Krzyk.

Przypomnijmy. Siemianowi-cka Orkiestra Rozrywkowa na początku tego roku odeszła z Siemianowic do Bytomia. Powód? Pieniądze. SOR nie zgodził się na warunki nowej umowy proponowanej przez Siemiano-wickie Centrum Kultury, któremu orkiestra podlegała. Dyrektor SCK Marek Banasik ze względu na tegoroczne oszczędności wprowadzone przez prezydenta Siemianowic Jacka Guzego zaproponował orkiestrze ok. 50 tys. złotych. Dyrygent orkiestry, Joachim Krzyk, nie przyjął tej oferty i skorzystał z lepszej oferty, jaką zaproponowano mu w Bytomiu.

Prace Banasika nad stworzeniem nowej orkiestry w Siemianowicach Śląskich rozpoczęły się właściwie od razu. Głównym argumentem przemawiającym za jej ponownym utworzeniem były tradycje górnicze Siemianowic, gdzie w latach, kiedy kopalnie dobrze prosperowały, górnicze orkiestry miały się świetnie. Poprzednia, Siemianowicka Orkiestra Rozrywkowa, miała jednak z orkiestrą górniczą niewiele wspólnego. Jej program był typowy dla big-bandów, co jak się potem okazało, było słusznie obraną drogą o czym świadczą sukcesy w Polsce i za granicą. A jaką orkiestrą będzie "Siemion Band"?

- W zależności od potrzeby będzie ona pełnić rolę bandu rozrywkowego lub typowej orkiestry dętej - wyjaśnia Marek Banasik. - Jej repertuar będzie dobierany w zależności od tego, jakiego typu będzie impreza, bo w czasie pierwszego koncertu na rynku przyjęła charakter orkiestry dętej - dodaje.

To nie jedyna różnica pomiędzy byłą a obecną orkiestrą. Poprzednia liczyła, w zależności od potrzeb, przynajmniej 23 muzyków. Siemion Band ma mieć ich 13-14. Wynika to z tego, że SCK nie stać po prostu na zatrudnienie większej ilości muzyków. Orkiestra nie ma również dyrygenta tylko kierownika artystycznego, którym został Jerzy Skalski. W orkiestrze gra również znany siemianowiczanin Bohdan Wantuła, który w czasie koncertów będzie też pełnił rolę konferansjera.

- Naszym założeniem jest stworzenie orkiestry uniwersalnej o wysokim poziomie w której grają również znani siemianowiccy muzyc wyjaśnia Banasik i dodaje: - Wielu muzyków prezentujących najwyższy warsztat artystyczny była w składzie poprzedniej orkiestry. Poprzez orkiestrę chcemy promować nie tylko muzyków ale przede wszystkim artystów z Siemianowic, których u nas nie brakuje.

Siemion Band nie ma też zatrudnionych na stałe wokalistów. Ci będą jednak pojawiać się na koncertach. Jak zaznacza Banasik, będą to głównie siemianowiczanie. Stąd też można się spodziewać np. występów z orkiestrą Katarzyny Muller - Wantuły, a nawet wokalistów z sekcji muzycznej SCK.

Orkiestra pracuje nad nowym repertuarem i zbiera aranże. Jej próby odbywają się w pomieszczeniach SCK. Pierwszy profesjonalny koncert orkiestra zagra w połowie września na otwarcie Parku Tradycji Górnictwa i Hutnictwa, który docelowo miałby być główną siedzibą orkiestry.

Ile będzie nas kosztować?
Siemion Band ma być o wiele tańszą orkiestrą niż Siemianowicka Orkiestra Rorzywkowa.
W ubiegłym roku miasto na utrzymanie SOR wydało 150 tys. złotych. W czasie ponad trzyletniej działalności orkiestry pod batutąJoachima Krzyka miasto wydało na jej utrzymanie ponad 500 tysięcy złotych. Nowa orkiestra ma być o wiele tańsza w utrzymaniu. Jak poinformował nas Marek Banasik, utrzymanie Siemion Band ma kosztować miasto ok. 40 tys. złotych. Ponadto sama orkiestra ma tak skonstruowaną umowę, że będzie mogła też na siebie zarabiać m.in. na koncertach.