Wystawa jest efektem pracy Dominiki Elias i Łukasza Tudzieża, którzy w czasie ubiegłorocznych wakacji przeprowadzili cykl warsztatów dla dzieci związanych z historią i kulturą Śląska.
- I okazało się, że postrzeganie naszego regionu przez dzieci, jest bardzo niestereotypowe. Dzieci nie widzą Śląska przez taki pryzmat, jak dorośli. To nie jest miejsce zniszczone przemysłem, w którym górują kopalnie, tylko kojarzą je z zielenią, lasem i miejscami z ich najbliższego otoczenia - mówi Dominika Elias, organizatorka wystawy.
I tak jest rzeczywiście. Dla 12-letniego Bartka Śląsk to miejsce, które kojarzy się klubami piłkarskimi, a dla 6-letniego Tomka Śląsk to po prostu dom. Zresztą skojarzeń jest wiele, a wiedza maluchów potrafi zaskakiwać. Dzieci, co akurat zrozumiałe, doskonale wiedzą, że w naszym regionie obowiązuje tradycja rozpoczynania nauki w szkole z tytą w ręce.
Dzieci wiedzą również, co to jest hałda i znają takie słowa, jak: dziołcha, aszynbecher, ball czy fuzekle.
Dzieci, poprzez rysunki, wyrażały również to, co je najbardziej przeraża w dzisiejszym Śląsku. I nie są to bynajmniej upadające kopalnie czy huty.
- Nie chcę, żeby było tyle koparek, aut, i chciałbym, żeby fabryki już nie produkowały tak dużo aut, i żeby zakazywać jeździć po niektórych uliczkach, żeby były one sobie tylko dla ludzi - stwierdza 9-letni Łukasz, który dodał, że jak zobaczył roboty budowlane w Katowicach to... o mało nie zemdlał.
Dzieci zauważają również to, ze Śląsk to też kopalnie, węgiel i huty, A Katowice kojarzą już z Silesią City Center i Spodkiem. Jednak jak słusznie zauważa 8-letnia Kornelia, Śląsk to po prostu my.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?