Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siemianowice Śląskie: mało radnych na Facebooku. Od internetu wolą kontakt osobisty

Paweł Szałankiewicz
Strona Barbary Roguskiej jest "bogata", ale ostatnio rzadko aktualizowana
Strona Barbary Roguskiej jest "bogata", ale ostatnio rzadko aktualizowana
dzisiejszych czasach jednym z największych źródeł informacji dostępnych każdemu jest internet. Jest to też miejsce, w którym znajdziemy setki informacji o danej osobie, która nas w tym momencie szczególnie interesuje.

Internet to dziś prawdziwy zbiór informacji o bardziej lub mniej ważnych ludziach z całego świata. Dla wielu z nich stał się prawdziwą wizytówką, właściwie jedyną, ale najlepszą, bo darmową. Użytkownicy internetu żartują sobie nawet, że jeśli kogoś nie można znaleźć, to znaczy, że nie istnieje. Z czasem, kiedy nadeszła era Facebooka, powiedzenie ewoluowało - nie ma cię na Facebooku, nie istniejesz. Sprawdziliśmy, jak to ma się w przypadku siemianowickich radnych.

Gdyby wierzyć maksymie użytkowników, musielibyśmy już na początku stwierdzić, że wielu naszych radnych zwyczajnie nie ma, a jeśli już gdzieś ich znajdujemy, to są to zaledwie szczątkowe informacje. Przeglądając największą dziś bazę informacji na temat ludzi z całego świata, udało nam się natrafić na dziewięć profili naszych radnych. Jeszcze mniej osób ma swoją własną stronę internetową.

- To nie są moje tematy. Nie czuję "bluesa". Kiedyś zarejestrowałem się na Naszej Klasie, ale tylko po to, żeby spotkać się z kolegami ze szkolnej ławki - mówi Adam Cebula, przewodniczący Rady Miasta.

Dla Cebuli najistotniejsze jest to, aby mieszkańcy mogli mieć do niego dostęp poprzez skrzynki mejlowe. Poza tym, dla przewodniczącego stworzenie swojej własnej strony nie mogłoby być tylko i wyłącznie na pokaz.

- Strona ma być przede wszystkim żywa. Jeśli ma już powstać to z zamiarem, że będę o nią regularnie dbał - dodaje przewodniczący.

Wiadomo, że strona internetowa, tudzież profil na Facebooku, to jedna z lepszych wizytówek. Niezmiennie korzysta z niej np. prezydent Siemianowic, tudzież radna Barbara Roguska czy w bardzo mało przystępnej formie Jerzy Kurzawa. Taką stronę miała też Beata Breguła, ale tylko na czas wyborów. Po nich cała strona zniknęła. Radna od prezentowania swojej osoby w sieci, woli osobisty kontakt z mieszkańcami.

- Zresztą mieszkańcy też go wolą. Zresztą gdybym była posłem to wtedy i owszem, posiadałabym własną stronę, ale nie jestem - śmieje się Breguła.

Stąd też szukanie informacji o naszych radnych jest jak szukanie igły w stogu sieci internetowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto