O godz. 16.30 odprawiona została msza św. w kościele Świętego Krzyża. Druga część uroczystości kontynuowana była w Willi Fitznera, gdzie Mirosław Domin z siemianowickiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem, opowiedział o badaniach historycznych na temat obozów jenieckich, które mieściły się w Siemianowicach Śląskich.
- 24 stycznia wyprowadzono z naszego obozu ( a było ich w sumie 8 na terenie Siemianowic), który znajdował się na terenie huty "Jedność", około 900 więźniów. W przeważającej części byli to Żydzi pochodzenia holenderskiego. Zaprowadzono ich na dworzec, gdzie były podstawione wagony i tymi wagonami wysłali ich do obozu Mauthausen - przypomniał Domin.- Ale był też inny obóz, jego fragment mieścił się w miejscu placu manewrowego przy ul. Kapicy. To był obóz jeniecki dla rosyjskich więźniów, którzy pracowali w hucie Siemianowice. Kiedy ten obóz wyzwolono, de facto stał się on obozem dla niemieckich żołnierzy. To znam nawet z historii rodzinnych, bo moja ciocia, która była wtedy dorastająca panienką, podrzucała im rzeczy potrzebne do przetrwania. Czy znajdowali się tam też Ślązacy? Na to nie mamy dokumentów i nie wiemy. Trudno tu jednoznacznie powiedzieć. Być może jednak wśród tych, którzy tam byli, wśród noszących mundury niemieckiej armii, byli rdzenni mieszkańcy Górnego Śląska - mówił Mirosław Domin.
Uczestnicy spotkania obejrzeli też film zatytułowany „ Zgoda – miejsce niezgody” , który przedstawia historię obozu koncentracyjnego Zgoda w Świętochłowicach. To właśnie przez to miejsce od lutego do listopada 1945 roku przeszło blisko 6000 Górnoślązaków.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
