Przypomnijmy, na nagraniach wiceprezydent Dariusz Bochenek próbował namówić strażnika miejskiego do tego, aby anulował postępowanie w sprawie lokalnego przedsiębiorcy, pana K. Nagranie wyciekło jednak z serwerów straży miejskiej i trafiło do opinii publicznej. Tuż po tym wydano oświadczenie, że była to prowokacja ze strony wiceprezydenta by sprawdzić, czy można ufać strażnikom. Tej wersji trzymał się również prezydent Jacek Guzy w wydanym wczoraj oświadczeniu, stając w obronie swojego zastępcy.
Doniesienie do prokuratury rejonowej w tej sprawie złożył komendant straży miejskiej, Piotr Saternus. Siemianowicki prokurator, Daniel Hetmańczyk, część sprawy, dotyczącą treści nagrań, przekazał do prokuratury okręgowej, a ta przesłała ją dalej, do Bytomia.
Hetmańczyk przyjął natomiast doniesienie w sprawie wykradzenia nagrań z serwera straży miejskiej, jednak na efekty obydwu dochodzeń będzie trzeba trochę poczekać.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?