Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siemianowice: Strażacy przestrzegają przed zabójczym czadem

Paweł Szałankiewicz
Paweł Szałankiewicz
Ledwo rozpoczął się zimowy sezon grzewczy, a niebezpieczny czad już dał o sobie znać. W drugiej połowie października w wyniku zatrucia tlenkiem węgla we własnym mieszkaniu zmarła 24-letnia kobieta.

Początkowo policja nie znała przyczyn zgonu kobiety. Tę wykazała dopiero sekcja zwłok. Od tamtej pory z powodu ulatniania się czadu straż pożarna była wzywana dziewięć razy. W tym czasie pięć osób trafiło do szpitala.

W ubiegłym roku siemianowicka straż pożarna była wzywana do czadu wielokrotnie. Głośno było o przypadku z ulicy Niepodległości, skąd do szpitala trafiło 11 osób z podejrzeniem zatruciem tlenkiem węgla. Były również ofiary śmiertelne. Rok temu w wyniku zatrucia tlenkiem, który powstał w wyniku pożaru, zmarła kobieta i jej syn. Strażacy wierzą, że w tym roku podobnych tragedii uda się uniknąć.

- Mamy nadzieje, ze działania prewencyjne, jakie stale podejmujemy, odniosą skutek - mówi st. kpt. Leszek Jasica, komendant PSP Siemianowice, który podkreśla, że w przeszłości jak i teraz takich zdarzeń jest o wiele za dużo. - Sezon zaczął się fatalnie, a nie było jeszcze tak dużych mrozów, w czasie których ludzie zaczną palić w piecach - dodaje.

Jak podkreślają strażacy, zanim zrobi się pierwszy rozruch pieca, zwłaszcza jeśli mieszka się w starym budownictwie, najpierw powinniśmy zrobić przegląd kominów. Należy sprawdzić czy kominy są drożne i szczelne.

Problemem, na który zwraca też uwagę komendant, jest doszczelnianie mieszkań. Z powodu zimna lokatorzy często zatykają wszystkie ujścia powietrza byle zatrzymać w pomieszczeniu ciepło. To czasem daje efekt odwrotny od zamierzonego. Brak cyrkulacji powietrza w pomieszczeniu może również doprowadzić do ciężkiego zatrucia tlenkiem, a nawet śmierci.

Inną przyczyną zaczadzenia jest palenie w piecach takimi rzeczami, jak plastikowe butelki, opony czy inne tworzywa, które nie są przeznaczone do takiego użytku. Silne spalanie tego wątpliwej jakości paliwa powoduje zatykanie się przewodów kominowych. Skutkiem tego może być ulatnianie się tlenku węgla, a nawet pożar. Dlatego strażacy radzą, aby palić w piecach tylko paliwem, które jest do tego przeznaczone.

Dlatego warto zaopatrzyć własne mieszkanie w czujnik tlenku węgla. Urządzenie kosztuje od kilkudziesięciu złotych do kilkuset, ale jest to wydatek na lata, dzięki któremu możemy uratować życie nie tylko swoje, ale również swojej rodziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto