- Najwięcej zebrałyśmy przed mszą w starym kościele w Bańgowie. Na mieście jednak jest z tym średnio - Mówią Monika Strzelczyk i Joanna Mostek, uczennice ZSTiO Meritum.
Dlatego też wolontariusze, kiedy tylko zabiją kościelne dzwony, zjawiają się z puszkami pod siemianowickimi kościołami, gdzie w ciągu godziny można zebrać największe datki dla WOŚP. Ale nie tylko tam. Popularne jest wystawanie pod większymi marketami w naszym mieście. Tam rozmawialiśmy z Marią Tomanek z Gimnazjum nr 1, a także z Natalią Ochman i Joanną Poźniak. - To najlepsza lokalizacja. Dużo osób chętnie tu wrzuca. Nawet nie trzeba jakoś szczególnie za nimi biegać (śmiech) - mówi Marysia.
- My byłyśmy już w Chorzowie, Bytomiu, a nawet Katowicach. Wszędzie niestety mało ludzi. Pod marketem mamy przynajmniej ciepło - mówią Natalia i Asia.
Wolontariusze będą kwestować dzisiaj do 17, a potem będą spotykać się w swoich sztabach i pomagać w liczeniu pieniędzy.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?