Do zdarzenia doszło w biurze wydziału promocji, gdzie jeden z pracowników został po godzinach w pracy. Pożar wybuchł w wyniku podłączenia ładowarki do akumulatorów z aparatu fotograficznego, przez co w gniazdu zrobiło się zwarcie. Pracownik magistratu próbował ugasić ogień na własną rękę w efekcie czego zatruł się dymem. Sytuacje uratowali strażacy, którzy szybko poradzili sobie z tym problemem. Mężczyzna natomiast w wyniku zatrucia trafił na obserwację do szpitala, z którego jeszcze wczoraj wieczorem został zwolniony, a jak się dowiedzieliśmy, dziś już był w pracy.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?