Mieszkańcy ulicy Krótkiej 2 w niedługim czasie powinni mieć z powrotem gaz, który decyzją powiatowego inspektora nadzoru budowlanego został im zakręcony parę tygodni temu. Powód? Jak poinformował w czasie poniedziałkowej audycji Radia Katowice Jan Spychała, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, co do decyzji podjętej przez PINB w Siemianowicach jest sporo wątpliwości natury prawnej.
- Mamy je głównie dlatego, że PINB oparł się na przepisach aktualnie obowiązujących tylko w sytuacji, kiedy mają one zastosowanie do budynków nowo budowanych lub nowo projektowanych. Tu ten przepis nie ma zastosowania, ponieważ budynek jest stary - wyjaśnia Spychała.
Przypomnijmy: mieszkańcom odcięto gaz pod koniec maja, ponieważ w budynku nie ma zamontowanych przewodów wentylacyjnych. PINB wyznaczył przy tym termin wykonania przewodów dla właściciela budynku, czyli miasta. Ultimatum niestety było odległe bo aż do 2015 roku. Właśnie to zakwestionował Spychała.
PINB wytłumaczył tę decyzję dbaniem o zdrowie i życie mieszkańców. Nawiązał w tym przypadku do tragedii, do jakiej doszło kilka lat temu na ulicy Grabowej, gdzie po wybuchu gazu zawaliła się część budynku. PINB w ten sposób chciał uniknąć podobnego dramatu. Ponadto chciał w ten sposób pójść na rękę władzom miasta, które w chwili obecnej nie stać na wykonanie takiego remontu.
Dla mieszkańców Krótkiej 2 jest to przede wszystkim bardzo korzystna informacja. Sukces jednak jest na razie połowiczny, bo gaz tak szybko nie zostanie przywrócony, ponieważ wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego dopiero wszczyna postępowanie. Spychała czeka obecnie na dokumenty od PINB. Kiedy je otrzyma rozpocznie postępowanie sprawdzające, czy faktycznie nie doszło do złamania prawa. Jeśli okaże się, że faktycznie do tego doszło, decyzja o zakręceniu gazu i wykonaniu remontu zostanie unieważniona. Miasto zostanie wtedy zobowiązane do ponownego puszczenia gazu.
Nie wiadomo jeszcze jakie konsekwencje poniesiePINB. Jak się dowiedzieliśmy, takie postępowania mogą się zakończyć różnie, nie wyłączając nawet odwołania odpowiedzialnego za tę decyzję z upoważnienia Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Siemianowicach.
- Jeżeli byśmy na podstawie jednej, być może błędnej decyzji, odwoływali powiatowych inspektorów, to w całym kraju nie miałby kto na tym stanowisku pracować - uspokaja jednak Spychała.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?