Tak było w przypadku ostatnich Złotych Godów, na które zaproszone było małżeństwo, które od wielu lat nie mieszka już w Siemianowicach, a w miejscowości za Tarnowem.
- Moi rodzice mimo sporej odległości, zdecydowali się przyjechać na uroczystość, co akurat nie było dla nich prostą sprawą - opowiada nasza czytelniczka, Dorota Leśniak. - Wiadomo, że każdy lubi być doceniony, a też zawsze była wręczana gratyfikacja pieniężna. Jednak tym razem nie było, co rozczarowało moich rodziców - dodaje.
Leśniak dodała również, że pieniądze dla jej rodziców i nie tyko, są ważnym zastrzykiem finansowym. Stąd też wcześniej upewniała się, czy te gratyfikacje są wręczane. W Urzędzie Stanu Cywilnego powiedziano, że tak.
- Nie ma takiej możliwości, aby którykolwiek z pracowników USC udzielił podobnej informacji - wyjaśnia Magdalena Mietła, zastępca kierownika USC. - Gratyfikacje nie są wręczane od września ubiegłego roku i od tamtej pory nie mówimy nikomu, że takie gratyfikacje są. Zamiast tego wręczane są w ramach promocji miasta upominki dla jubilatów - dodaje.
Jakub Nowak, rzecznik prasowy w Urzędzie Miasta w rozmowie z nami zaznaczył, że nie ma możliwości, aby gratyfikacje wróciły.
- Nie ma takich podstaw prawnych, aby te gratyfikacje mogły być przyznawane - mówi rzecznik.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?