Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Staw Rzęsa w Siemianowicach może być niebezpieczny dla zdrowia

Paweł Szałankiewicz
Staw Rzęsa w Siemianowicach
Staw Rzęsa w Siemianowicach
Staw Rzęsa w Siemianowicach może być niebezpieczny dla zdrowia. Jak bardzo - nikt nie wie, ponieważ Urząd Miasta ani razu nie zlecał kontroli jakości wody. A w lato jak wiadomo, ludzie chodzą się tam kąpać...

Najlepsza przestrzeń publiczna województwa śląskiego za 2012 rok – Staw Rzęsa w Siemianowicach, choć jest jednym z ulubionych miejsc siemianowiczan, to niekoniecznie musi być bezpiecznym dla zdrowia. Powód? Nikt tak naprawdę nie wie, czy mały akwen wodny, w którym w upalne dni kąpią się mieszkańcy naszego miasta, nie jest czasem bombą ekologiczną. Nie sprawdził to nigdy ani siemianowicki Urząd Miasta (tereny Stawu Rzęsa należą do gminy), ani tym bardziej Sanepid, który zwyczajnie nie ma do tego prawa.

Wszyscy wiedzą, że pomimo postawionego znaku zakazu kąpieli, mieszkańcy Siemianowic w letnie upały korzystają z niewielkiego akwenu wodnego tuż przy dwóch większych stawach, w którym rybacy łowią ryby. W niewielkim akwenie ani tym bardziej w żadnym ze stawów, jak poinformował nas Witold Dułak, kierownik Referatu Ochrony Środowiska w magistracie, nie była przeprowadzana żadna kontrola jakości wody. Dlaczego?

Staw Rzęsa w Siemianowicach może byćniebezpieczny dla zdrowia

– Referat Ochrony Środowiska nie zlecał przeprowadzania badań kontroli jakości wody w stawie Rzęsa, gdyż nie jest to wymagane przepisami prawa ochrony środowiska – wyjaśnia Dułak.

Co więcej żadna kontrola w bliższym ani dalszym czasie nie jest planowana. Tak samo nikt w magistracie nie ma zamiaru zlecać sprawdzenia jakości wody i zdatności do tego, aby można się w niej w ogóle kąpać. Jest to o tyle niebezpieczne, ponieważ w pobliżu znajduje się wysypisko śmieci „Landeco”, które będzie jeszcze czynne do czerwca 2014 roku. To w połączeniu z upałami może sprawić, że w niewielkim akwenie wodnym mogą powstać niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia bakterie.

Jarosław Paciej z Oddziału Bezpieczeństwa wody w Sanepidzie podkreśla, że w takich warunkach mogą wystąpić zagrożenia niebezpiecznych bakterii i mikroorganizmów. Zagrożenia mikrobiologiczne występujące w tego rodzaju akwenach mogą spowodować między innymi: zakażenia skórne, ropienie, zakażenia błon śluzowych a nawet nieżyt żołądka. Bardziej niebezpieczny jest jednak mikroorganizm, który nazywa się sinica.

– Zbiorniki płytkie, ciepło a nawet upał, brak ruchu wody powoduje, że przy takim upale może się ona pojawić – wyjaśnia Paciej.

Jak podkreśla Paciej, sinica to bardzo paskudny mikroorganizm powodujący uszkodzenia organów wewnętrznych włącznie z poparzeniami skóry czy nawet uszkodzeniem układu nerwowego. Czy sinica występuje w stawie Rzęsa? Tego niestety nikt nie sprawdza, a jak mówi Paciej, w takich miejscach Sanepid kontroli nie może przeprowadzać.

– To może zlecić tylko podmiot, który jest odpowiedzialny za dany teren, stąd też kąpiący się robią to na własną odpowiedzialność – zaznacza na koniec Paciej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto