"Świadomy = Niewkręcony senior" to nazwa debaty, którą organizuje siemianowicka policja

Pierwsza w tym roku debata społeczna organizowana przez Komendę Miejską Policji w Siemianowicach Śląskich jest początkiem cyklu debat pn. "Porozmawiajmy o bezpieczeństwie - Możesz mieć na nie wpływ". Podczas czwartkowego spotkania policjanci przybliżą zgromadzonym funkcjonowanie Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. To także okazja, by poznać swojego dzielnicowego, którzy także będą obecni na debacie.

- Mówić będziemy również o aplikacji "Moja Komenda", za pomocą której można szybko znaleźć najbliższą jednostkę policji oraz skontaktować się z odpowiednim dzielnicowym. Podczas debaty z seniorami poruszona będzie tematyka popełnionych oszustw metodami "na wnuczka", czy ostatnio funkcjonariusza CBŚP. Zostanie również przedstawiony stan bezpieczeństwa pieszych w ruchu drogowym, a seniorów będziemy zachęcać do noszenia opasek odblaskowych - mówi podkom. Tatiana Lukoszek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Siemianowicach Śląskich.

Podczas debaty psycholog z Ośrodka Interwencji Kryzysowej wyjaśni seniorom, dlaczego akurat grupa starszych osób jest łatwym obiektem dla przestępców.

- Zapraszamy wszystkich mieszkańców Siemianowic Ślaskich do udziału w debacie. Dyskusja z mieszkańcami oraz przekazywane przez nich informacje będą wykorzystywane przez mundurowych w służbie, a aktywność społeczeństwa zdecydowanie przełoży się na bezpieczeństwo w zamieszkiwanej okolicy - dodaje podko. Tatiana Lukoszek.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu 71-letnia mieszkanka Siemianowic Śląskich została oszukana, przez co straciła 25 tysięcy złotych. Kobieta odebrała telefon od rzekomej funkcjonariuszki Centralnego Biura Śledczego, która podała swoje imię, nazwisko oraz numer legitymacji służbowej. Oszustka ostrzegła seniorkę, że ta jest obserwowana przez grupę złodziei i właśnie dlatego potrzebuje jej pomocy. Do rozmowy z 71-letnią mieszkanką naszego miasta dołączył się również oszust, który przedstawił się jako prokurator nadzorujący całą sprawę. Ten miał potwierdzić zaistniałą sytuację. Seniorka, która niczego nie podejrzewała zgodziła się pomóc w schwytaniu złodziei.

Warunkiem takiej pomocy miało być przekazanie 30 tysięcy złotych, jednak seniorka nie miała tyle pieniędzy. Oszuści polecili jej, by wzięła kredyt i zapewnili, że po całej akcji pieniądze wrócą do mieszkanki Siemianowic Śląskich. Kobieta podała swój numer telefonu komórkowego, przez co oszuści cały czas kontrolowali jej działania. Seniorka została poinstruowana, by nikogo nie informować o tej akcji, a w szczególności pracowników banku, którzy rzekomo mieli być zamieszani w akcji prowadzonej przez CBŚP.

Kobieta zaciągnęła kredyt w wysokości 25 tysięcy złotych i przekazała pieniądze w ręce złodziei. Cała akcja trwała prawie 3 godziny, a mimo to 71-letnia kobieta nie zorientowała się, że padła ofiarą oszustów.