Nietrzeźwy kierowca jadąc "wężykiem" po ulicy uszkodził zaparkowany przed blokiem samochód, po czym... zasnął. Kiedy policjanci dotarli na miejsce zdarzenia, zastali mężczyznę śpiącego w samochodzie marki toyota. Kierowca zasnął i nie wyłączył silnika w aucie.
67-letni mężczyzna próbował wyprzeć się tego, że jeździł samochodem. Mundurowi przeprowadzili badanie stanu jego trzeźwości, które wykazało, że miał on w swoim organizmie blisko 2,4 promila alkoholu - relacjonuje mł. asp. Tatiana Lukoszek, rzecznik prasowy siemianowickiej policji.
Nietrzeźwy kierowca usłyszał już zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi mu do 2 lat więzienia. Podejrzany poddał się dobrowolnie karze. Oprócz grzywny i nawiązki w wysokości 5000 zł na cele społeczne przez 3 lata będzię go obejmował zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?