Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Top Model to kpina, twierdzi modelka z USA, Magdalena Ściupider

Redakcja
Z top modelką Magdaleną Ściupider rozmawia w Stanach Zjednoczonych Marta Kossecka.

Oglądałaś polski program Top Model?
Tak, kilka razy, i uważam, że są to kpiny! Nikt w tej profesji nie poniża tak dziewcząt. Te rozbierania to wstyd i poniżanie przyszłych modelek. Brałam udział w sesjach zdjęciowych, w których nie miałam na sobie dużo ubrań. Nikt mnie nie traktował tak, jak są traktowane dziewczyny w polskim Top Model. Na zdjęcia wychodziłam w szlafroku. Oprócz kilku osób z ekipy nie było nikogo. W polskim Top Model traktuje się uczestniczki programu jak ladacznice, przez co tylko tworzy się opinia o modelkach. Modeling to ciężka praca, a oni robią sobie jaja. Nie sądzę, by na przykład ktoś w czasie sesji zdjęciowej kazał się rozbierać Joannie Krupie i emitował to w telewizji.

Jak się znalazłaś w USA?
Przyjechałam do Chicago 20 lat temu z rodziną. Mimo że żyliśmy na emigracji, zawsze podtrzymywaliśmy polskie tradycje. Jestem dumna, że jestem Polką, chociaż wychowałam się w Stanach.

Jak zostałaś modelką?
Wysłałam swoje zdjęcia do Ford Models. Pewnego dnia zadzwonił do mnie agent z tej agencji, który zaproponował mi spotkanie i tak się zaczęło. Kiedy byłam małą dziewczynka zawsze marzyłam, by być księżniczką noszącą piękne suknie. Postanowiłam, że zostanę modelką - pozwoli mi to nosić piękne stroje.

Jakie warunki musi spełnić dziewczyna, która chce zostać modelką?
Musi mieć przynajmniej 175 centymetrów wzrostu oraz odpowiednie, proporcjonalne wymiary. Ale oczywiście, bywają odstępstwa od tej reguły. Złamała ją Kate Moss, która zrobiła przecież oszałamiającą karierę. Modelka musi mieć twarz, z której przy pomocy makijażu można zrobić kogoś innego, musi być zmienna jak kameleon. Ważne jest też, by miała to coś w sobie, co pozwoli jej czuć się swobodnie przed fotografem i jego aparatem.

Alkohol, narkotyki, o szalonych imprezach w świecie mody krążą legendy...
Życie modelki na pewno nie jest jedną wielką imprezą - jak wiele osób myśli. Jeśli dziewczyna w taki sposób podejdzie do zawodu, szybko się zgubi. Aby coś osiągnąć w zawodzie, trzeba mocno stąpać po ziemi i mieć dużo samozaparcia. Aby dostać pracę, biega się z castingu na casting. Pamiętam, jak pierwszy raz pojechałam do Mediolanu. Na drugi dzień w agencji dostałam adresy projektantów, mapkę i musiałam radzić sobie sama. Potem była Hiszpania, Francja, Grecja, Niemcy. Po kilku latach bycia w branży już nie muszę biegać na wszystkie castingi. Teraz pracuję głównie w USA.


Magdalena Ściupider, Polka z USA, jest modelką w jednej z największych agencji modelek na świecie: Ford Model Management. Pracowała dla Versace, Guessa. Ostatnio została twarzą sieci amerykańskich sklepów z kosmetykami Ulta, zagrała także epizod w serialu telewizyjnym Sex and the City. Wystąpiła w programie Oprah Winfrey.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto