18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzynastka w Siemianowicach: Uniwersytet Śląski polubił Sp nr 13

Paweł Szałankiewicz
Trzynastka w Siemianowicach: Uniwersytet Śląski polubił Sp nr 13
Trzynastka w Siemianowicach: Uniwersytet Śląski polubił Sp nr 13 Paweł Szałankiewicz
Trzynastka w Siemianowicach to bardzo prężnie działająca szkoła w Michałkowicach. Szkoła Podstawowa nr 13 jest jedną z niewielu szkół, która ścile współpracuje z Uniwersytetem Śląskim w Katowicach.

Trzymastka w Siemianowicach: Szkoła Podstawowa nr 13 zacieśniła współpracę z Uniwersytetem Śląskim w Katowicach, a konkretnie z wydziałem pedagogiki i psychologii. W jaki sposób? Szkoła od wielu lat przyjmuje studentów na praktyki, a pierwszoroczniaków zapoznaje ze specyfiką pracy nauczyciela, a w ostatnim czasie umożliwił studentom piątego roku prowadzenie "Uniwersytetu trzynastko-wego". Co więcej, dyrektor "trzynastki", Krzysztof Zyska, od czerwca zasiada w radzie pracodawców Uniwersytetu Śląskiego, która skupia dyrektorów szkół, domów kultury jak i zakładów karnych.

- To gremium, które ma skupiać osoby z różnych "zakładów pracy" - wyjaśnia Krzysztof Zyska. - Mamy opiniować program nauczania studentów, ponieważ uczelnia przygotowuje ich do roli nauczycieli, a my przecież od środka wiemy, czego oczekiwać od przyszłego nauczyciela - dodaje.

Trzynastka w Siemianowicach: Uniwersytet Śląski polubił Sp nr 13

Takie wyróżnienie pozwoliło jeszcze szerszej współpracy pomiędzy uniwersytetem a szkołą. W tym roku szkolnym dwóm studentkom piątego roku, Aleksandrze Wawok i Paulinie Myrdzie, umożliwiono przeprowadzenie badań do pracy magisterskiej dotyczącej technik szybkiego nauczania. - Zaistniała jednak potrzeba, by te spotkania kontynuować, a że dyrektor jest generatorem pomysłów, wystarczyła jedna kawa aby zorganizować tutaj tak zwany uniwersytet trzynastkowy - wyjaśnia Małgorzata Mnich z Uniwersytetu Śląskiego.

Uniwersytet jak na razie nie został powołany oficjalnie żadnym pismem i dokumentacją, ponieważ jest prowadzony pilotażowo. Ma on zacieśnić współpracę praktyczną między studentami a pracownikami katedry pedagogiki wczesnoszkolnej UŚ, dla którego otwartość "trzynastki" jest w tym przypadku nieodzowna. - Tak naprawdę pozyskanie szkół i nauczycieli do współpracy nie jest takie łatwe. Tu odbyło się to szybko, a i sami rodzice uczniów wyrazili szczere zainteresowanie - podkreśla Małgorzata Mnich.

Taki uniwersytet w Trzynastce

Aleksandra Wawok i i Paulina Myrda to studentki piątego roku na wydziale pedagogiki i psychologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Od kilku tygodni prowadzą "Uniwersytet trzynastkowy" w Szkole Podstawowej nr 13. Zajęcia odbywają co dwa tygodnie. Dzieci w tym czasie rozwijają swoje artystyczne i manualne talenty, przy okazji ucząc się zachowań proekologicznych.

Zanim jednak dziewczyny zaczęły prowadzić mały uniwersytet, kilka miesięcy wcześniej realizowały w "trzynastce" badania nad technikami szybkiego uczenia się. - Wszystko zaczęło się od seminarium z Małgorzatą Mnich, która jest naszą promotorką. Zafascynowała nas mnemotechniką, czyli techniką szybkiego uczenia się. Jako że szkoła jest otwarta na studentów, zrealizowałyśmy tutaj badania, a teraz organizujemy zajęcia artystyczne - mówi Aleksandra Wawok.

- Dla nas to dobre doświadczenie i okazja do spotykania z dziećmi. Nie wszystkie szkoły są otwarte na studentów, a tutaj możemy nabierać doświadczenia w pracy z dziećmi, którego nigdy nie jest za wiele - dodaje Paulina Myrda.
Studentki na zajęciach artystycznych starają się zainteresować dzieci tematyką ekologii i recyklingu oraz wykorzystywania zużytych materiałów do swoich prac. Dzieci po każdych zajęciach otrzymują na kartkach wytyczne, jakie materiały będą potrzebne na kolejne zajęcia. - Najczęściej są to butelki, szklanki, słoiki, wstążki, kawa, piasek a nawet rolki po papierze toaletowym - mówi Paulina Myrda i dodaje: - Staramy się, aby dzieci przynosiły materiały nie obciążające dodatkowo portfela rodziców.

Zajęcia "Uniwersytetu trzynastkowego" są możliwe dzięki dobrej współpracy między Uniwersytetem Śląskim a SP nr 13. - I będziemy tę współpracę poszerzać nie tylko w stronę działań na zajęciach plastycznych - zapowiada Małgorzata Mnich z Uniwersytetu Śląskiego. - Pozyskanie chętnych szkół i nauczycieli nie jest wcale takie łatwe, bo kuratorium oświaty nakłada specjalne wymagania. Tu odbyło się to szybko - dodaje.

Ze współpracy z katowickim uniwersytetem wszyscy w szkole są zadowoleni.
- To daje nam możliwość szerokiej współpracy, i możliwość posługiwania się logiem UŚ, co nie jest zbyt częstym wyróżnieniem - mówi Krzysztof Zyska, dyrektor "trzynastki". - A uniwersytet? Dziewczyny same go chciały poprowadzić. To taki nasz Uniwersytet Śląski w "trzynastce - dodaje na koniec.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto