Urząd Miasta w Siemianowicach: Na płace wydamy ponad 16 mln zł

Urząd Miasta w Siemianowicach reorganizację przeprowadził w 2012 roku. Jak wskazywano, ma ona przynieść korzyści tak dla urzędu jak i dla mieszkańców. Miamo to też pomóc w zaciskaniu pasa zewzględu na to, że sytuacja finansowa miasta nie była najlepsza. Stąd też szukano oszczędności nawet w płacach. Przeglądając jednak udostępnione przez magistrat dane z ostatnich czterech lat dotyczące wysokości płac dla pracowników zatrudnianych przez magistrat wydaje się, że cel jednak nie został osiągnięty. Wynagrodzenie pracowników, w tym dodatkowe wynagrodzenie roczne, wynosiło (wszystkie kwoty w brutto):
2010r. 15 567 560,33 zł
2011r. 16 107 476,41 zł
2012r. 16 064 220,91 zł
2013r. 16 045 300,82 zł

W Urzędzie Miasta pracowało wtedy w poszczególnych latach co najmniej 300 osób. Według uśrednionych danych podanych przez magistrat w 2010 roku w urzędzie pracowało 326,21 osób, w 2011 - 318,88 osób, w 2012 - 317,58 osób a w 2013 - 325,08 osób. Co do roku 2013 według danych o stanie zatrudnienia udostępnionych w Biuletynie Informacji Publicznej wychodzi, że w trzecim kwartale zatrudnionych było 329 urzędników. Co ciekawe, za lata 2010-2012 takich danych nie udostępniano. Dlaczego?

Urząd Miasta w Siemianowicach: Na płace wydamy ponad 16 mln zł

- Choć przepisy nie wymagają od nas publikacji takich danych, zawsze jesteśmy chętni udzielić informacji zainteresowanym osobom - próbuje wyjaśniać Jakub Nowak rzecznik prasowy magistratu.

W tym roku w budżecie zaplanowano większe wydatki na płace, niż w dwóch poprzednich latach. Kwota zaplanowana to: 16 162 178,00 zł. W tej kwocie zawarte są też ewentualne premie dla pracowników magistratu. Czy będą równie wysokie dla wiceprezydentów, skarbnika i sekretarza jak w roku ubiegłym, kiedy otrzymali jedne z najwyższych premii w Polsce? (wiceprezydenci Siemianowic: Henryk Ptasznik i Dariusz Bochenek otrzymali po 30 tys. zł brutto. Skarbnik Henryk Falkus został nagrodzony kwotą 13 tys. zł, natomiast sekretarz miasta, Piotr Madeja, otrzymał 14 tys. zł. - przyp. red )

- Prezydent dysponuję możliwością przyznania nagrody uznaniowej swojemu pracownikowi, lecz nie oznacza to jednocześnie, że taka się stanie. Wcześniej Prezydent Miasta korzystał z takiego rozwiązania w ramach uznania za wkład w pracę Urzędu Miasta - podkreśla na koniec Nowak.