Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

USC w Siemianowicach: Nowy system dla USC doprowadzi do katastrofy?

Paweł Szałankiewicz
USC w Siemianowicach: Nowy system dla USC doprowadzi do katastrofy?
USC w Siemianowicach: Nowy system dla USC doprowadzi do katastrofy?
USC w Siemianowicach: W przyszłym roku Urzędy Stany Cywilnego w Polsce będą pracować na nowym systemie danych E-rewolucja przysporzy problemów podobnych do tych, które miała PKW? Jest szansa, że nie.

USC w Siemianowicach: Urzędnicy urzędów stanu cywilnego alarmują, że rewolucja zapowiadana na nowy rok, czyli wielka cyfryzacja w USC może się okazać większą klapą niż elektroniczny system liczenia Państwowej Komisji Wyborczej. Wprawdzie zmiany nie wejdą od 1 stycznia, ale od 1 marca, jednak obawy są.

- My jesteśmy przygotowani na zmiany, ale system centralny - nie - podsumowują. To oznacza, że owszem od nowego roku ślub bez większego problemu weźmiemy już poza urzędem, ale z uzyskaniem odpisu aktu urodzenia w Katowicach na drugim końcu Polski może być już problem. Nie wiadomo też, czy w ogóle uda się w nowym roku zarejestrować narodziny, albo zgon. I choć pierwsze sygnały płynące z USC w całej Polsce nie napawały optymizmem, to na szczęście w rządzie ktoś poszedł po rozum do głowy i przesunął o dwa miesiące datę startu systemu, który nazywa się "Źródło".

Jesienią tego roku parlament znowelizował ustawę Prawo o aktach stanu cywilnego i wprowadził w przepisach wiele zmian, mających nam ułatwić załatwianie spraw w USC. Najważniejsze: ślub cywilny za odpowiednią opłatą można wziąć poza urzędem, pod warunkiem zachowania powagi i doniosłości ceremonii, ale już bez podania ważnych powodów (wcześniej tymi powodami był np. ograniczenie wolności, albo choroba).

USC w Siemianowicach: Nowy system dla USC doprowadzi do katastrofy?

Zmiana numer dwa: od 1 marca akty urodzenia, małżeństw i zgonów, mają być rejestrowane w systemie teleinformatycznym, dzięki temu w dowolnym urzędzie w kraju będzie można otrzymać papierowy odpis aktu stanu cywilnego, niezależnie gdzie oryginał jest przechowywany, a jeśli obywatel zgłosi zapotrzebowanie na odpis aktu w postaci elektronicznej, to kierownik urzędu tą drogą prześle mu potrzebny dokument, czyli otrzymamy go bez wizyty w urzędzie. Innym problemem jest to, że wiele USC pracuje na starych sprzętach, co dodatkowo może zwalniać i komplikować całą pracę, a sami pracownicy nie wszędzie jeszcze zostali dokładnie przeszkoleni, nie wspominając już o błędach, jakie system pokazuje.

- Dużo jest błędów przy wykonywaniu niektórych operacji, ale i tak jest lepiej niż było na początku, gdzie prawie nic nie działało i aplikacja ciągle się zawieszała - mówi Grażyna Szulc, kierownik siemianowiciego USC, która dodaje, że zmiana całego systemu jest potrzebna, ale nie w tak szybkim tempie, w jakim jest to obecnie przeprowadzane. - Aplikacja w swej obsłudze nie jest ciężka, jednakże wymaga od urzędnika dużęgo skupienia i uwagi, do tego jest czasochłonna co przy ciągłej obsłudze klienta sprawia problemy, bo znacznie wydłuża się obsługa klienta - dodaje.

W samym systemie problemów jest sporo. Przede wszystkim w USC obawiają się blokady całego systemu w chwili jego uruchomienia. Problematyczna może też być migracja wszystkich danych do "Źródła", brak współpracy ze starymi programami, z których korzysta USC, osobne łącze przez które pracownik USC będzie musiał działać na dwóch komputerach.

Może być też tak, że np. siemianowicki USC nie będzie mógł wdrożyć wszystkich danych zbyt szybko, bo inny USC poprosi go o wyciągnięcie innych danych. Czasu jeszcze trochę zostało - system startuje 1 marca 2015 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto