63-letni mężczyzna zginął w pożarze mieszkania na osiedlu przy ul. Kołłątaja 13 w Siemianowicach.
Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek, 29 marca. Tuż po godzinie siódmej rano na klatce schodowej w budynku zauważono dym. Mieszkańcy zaalarmowali straż pożarną. Na miejscu natychmiast pojawiły się trzy zastępy strażaków w asyście pogotowia ratunkowego, policji i pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
- Po wejściu do budynku strażacy zauważyli zadymienie na pierwszym piętrze - mówi kapitan Marek Grochowina, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Siemianowicach. - Podczas gaszenia zorientowali się, że na podłodze w mieszkaniu leży nieprzytomny starszy mężczyzna.
Niestety nie udało się go uratować. Przebywający na miejscu lekarz stwierdził zgon. 63-letni Alfred Oliwa mieszkał samotnie. Prócz niego w lokalu nie było nikogo. Badania przyczyn i okoliczności śmierci bada policja. Ze wstępnych ustaleń straży pożarnej wynika, że przyczyną zaprószenia ognia było zwarcie w grzejniku elektrycznym, którym mężczyzna dogrzewał swoje mieszkanie. Prawdopodobnie od niego zapaliła się wykładzina dywanowa, a całe mieszkanie zostało okopcone.
- Cała akcja trwała około póltorej godziny - mówi kapitan Marek Grochowina. - Choć nie było zagrożenia rozprzestrzenienia się ognia, okoliczni mieszkańcy zostali ewakuowani.
Straty oszacowano na 5 tys. zł.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?