Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znalezione, nie oddane

Maciej Wąsowicz
Małgorzata Świerczek ma obowiązek prowadzenia rejestru wszystkich przedmiotów przechowywanych w biurze rzeczy znalezionych.
Małgorzata Świerczek ma obowiązek prowadzenia rejestru wszystkich przedmiotów przechowywanych w biurze rzeczy znalezionych.
Na liście, którą prowadzi Małgorzata Świerczek, skrupulatnie wypisanych jest kilkadziesiąt przedmiotów, różnej wartości, gabarytów i przeznaczenia. Wszystkie składowane są w sporej wielkości pomieszczeniu w jednej z ...

Na liście, którą prowadzi Małgorzata Świerczek, skrupulatnie wypisanych jest kilkadziesiąt przedmiotów, różnej wartości, gabarytów i przeznaczenia. Wszystkie składowane są w sporej wielkości pomieszczeniu w jednej z piwnic budynku na obrzeżach miasta. Skrupulatnie zakamuflowanej - tak by nikt niepowołany nie odkrył, gdzie się znajduje.

Ten opis można by z łatwością przypasować do legendy o tajnym siemianowickim bunkrze, zgromadzonych w nim skarbach z czasów II Wojny Światowej i jedynej powierniczce pilnie strzeżonej tajemnicy.

Tymczasem rzeczywistość jest dużo mniej tajemnicza. Chodzi o siemianowickie biuro rzeczy znalezionych, ukrytych w nim szpargałach i Małgorzacie Świerczek, referentce siemianowickiego magistratu, która od grudnia zajmuje się wszelkimi miejskimi zgubami.

Wydawać by się mogło, że biuro cieszy się ogromnym zainteresowaniem, a każdego dnia pani Małgorzata przyjmuje dziesiątki zgłoszeń o zaginionych przedmiotach. To jednak tylko teoria. W rzeczywistości od 10 miesięcy nikt nie dostarczył, ani nie odebrał z biura ani jednej szczęśliwie odnalezionej zguby.

- Może poza policją i prokuraturą - mówi Małgorzata Świerczek. - Te instytucje dość regularnie dostarczają nam nowych przedmiotów. Kiedy tylko na komendzie uzbiera się odpowiednia ilość rzeczy, które nie są dowodami, od razu trafiają do nas. Jeśli złodziej uciekał na rowerze, policja go złapała, ale właściciela roweru nie udało się ustalić, wówczas ten ląduje właśnie u nas.

Jednośladów jest najwięcej. Dziewięć dwukołowych wehikułów, jednych starszych, innych całkiem nowych, zalega na podziemnym parkingu. Od dawna nikt o nie nie pytał, a pani Małgosi nie udało się ustalić do kogo należały.

- Mam dwa lata od przyjęcia rzeczy do biura na znalezienie jej właściciela. Zamieniam się wtedy w detektywa, prokuratora lub dziennikarza i szukam. Jeśli nie znajdę, wówczas przedmiot przechodzi na własność Skarbu Państwa.

Już niedługo Skarb Państwa wzbogaci się o spory kawał nierdzewnej blachy i dobrych kilkadziesiąt metrów sfatygowanego kabla telekomunikacyjnego. W kolejce czekają też dwukołowe wózki, siekiera, kilka nagrobnych wazonów i tajemniczy pakunek, który swego czasu sporo namieszał w murach siemianowickiego Urzędu Miasta.

- Znajdują się w nim skarpetki, czapka oraz rękawiczki. Był też pojemnik z jakąś cieczą, ale ją wylałam, bo nie wolno przechowywać nam szybko psujących się substancji - wyjaśnia Małgorzata Świerczek.

To niewinne zawiniątko przez sześcioma miesiącami było przyczyną ewakuacji wszystkich pracowników Urzędu przy ulicy Jana Pawła II.

- Ktoś zostawił je po prostu w toalecie i przez to w całym urzędzie zarządzono ewakuację - śmieje się opiekunka biura.

Żeby odzyskać zgubę z biura rzeczy znalezionych, należy ją dokładnie opisać, podać znaki szczególne, które przedmiot posiadał oraz udowodnić, że jest się jego właścicielem, na przykład za pomocą rachunku. Małgorzata Świerczek planuje publikację zdjęć rzeczy zgromadzonych w biurze na łamach miejskiego portalu informacyjnego.

Być może ten zabieg sprawi, że zasłużona instytucja z powrotem wróci do łask mieszkańców Siemianowic. A jest się o co bić. W końcu na swoich właścicieli czeka nie tylko dziewięć rowerów, ale także suto wypchany portfel oraz, znaleziony na tarasie kawiarni Bohema, dziecięcy wózek.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto