Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znieść ciszę nocną na Rynku?

Łukasz Respondek
W poniedziałek władze Katowic zdecydowały o zniesieniu ciszy nocnej na centralnych ulicach. I tak np. na deptaku przy Mariackiej można się bawić do rana, a na Stawowej, Mielęckiego, Chopina i Rynku do 3 w nocy. Czy warto zastanowić się nad takim rozwiązaniem w Siemianowicach?

W polskich miastach władze coraz częściej rezygnują z ciszy w ścisłym centrum. Wzorem zachodnich metropolii chcą w ten sposób ożywić martwe dotąd ulice. Od ubiegłego roku Siemianowice Śląskie mają swój Rynek. Wprawdzie nie jest on na razie tak atrakcyjny i bogaty w ciekawe lokale jak deptak na Mariackiej, ale nawet urzędnicy mówią, że nad zniesieniem ciszy w tym miejscu trzeba się zastanowić.

- Ten Rynek jest zbudowany tak, a nie inaczej. W bezpośrednim jego sąsiedztwie znajduje się wiele budynków mieszkaniowych. Nie chcemy uszczęśliwiać mieszkańców na siłę. Jeśli zdecydujemy się na takie rozwiązanie, to dopiero w przyszłym roku - tłumaczy Gabriela Rylska, kierownik referatu działalności gospodarczej.

Karol Termin, który jest najmłodszym członkiem Rady Miasta uważa, że problemem może być bliskość domów mieszkalnych.

- Nie opłaca się znosić ciszy, gdy na Rynku jest jeden lokal. Warto nad tym pomyśleć, ale dopiero wtedy, gdy będzie wokół niego odpowiednia infrastruktura, a także podczas organizacji dużych imprez masowych - mówi.

Infrastruktura powstaje na razie dosyć wolno. Poza ogródkiem piwnym na samym Rynku niedługo zostanie prawdopodobnie otwarta budka z rurkami z kremem i goframi oraz pub.

Urzędnicy przyznają, że na dzierżawienie lokali i terenu od miasta nie było wielu chętnych. - Okres próbny trwa rok. Potem oczywiście zastanowimy się nad podpisaniem umów na dłuższy czas, aby ci przedsiębiorcy mieli stabilizację. Chcemy, aby były to nie tylko lokale gastronomiczne, ale miejsca, w których rozwijała się kultura - wyjaśnia Tadeusz Hołysz, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Mieniem.

Służby porządkowe przyznają, że zniesienie ciszy nie byłoby wielkim problemem. - Mamy to miejsce na oku przez całą dobę i to nie utrudniłoby nam pracy - mówi Piotr Saternus, komendant Straży Miejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto