Dorota Połedniok i Adam Cebula oficjalnie pożegnali się z Platformą Obywatelską
Dorota Połedniok nie zamierza wstępować do żadnego innego klubu. – Od momentu, kiedy opuściłam PO, jestem radną niezależną. Postanowiłam pójść własną drogą i nie przechodzić do żadnej innej opcji – mówi Połedniok. Już jakiś czas temu radna zadeklarowała, że będzie startować w kolejnych wyborach samorządowych. – Moja działalność polityczna i publiczna skupiona jest na naszym mieście. W jakim charakterze, pokażą to najbliższe miesiące – dodaje radna. Zaznacza, ze jest przeciwniczką wyższości interesu partyjnego, aniżeli mieszkańców. – Teraz moja partią będą mieszkańcy miasta – wyjaśnia.
Dorota Połedniok: Platformo, bujaj się!
- Myślę, że po tej całej sytuacji, jakiej byliśmy świadkami na przełomie ostatnich miesięcy, sytuacja polityczna w Siemianowicach jest wyklarowana. Wiadomo kto kogo popiera, o czym świadczą obecne głosowania podczas sesji Rady Miasta. Tylko szkoda, że tak źle się ze mną obchodzono, bezprawnie zostałam zawieszona przez moją partię. Nie uważam, żeby to miało cokolwiek wspólnego z obywatelskością matki mojej partii – mówi Dorota Połedniok. Dlatego też radna postanowiła się odciąć od tego i skupić na normalnej pracy samorządowej.
– Nie wydaje mi się, żeby sytuacja polityczna w Siemianowicach była trudna, czy też skomplikowana. Prezydent ma większość. Z PO, czy bez PO, poradzi sobie. Po całej burzy zaświeciło słońce i wszystko jest wyklarowane w naszej Radzie Miasta – mówi Dorota Połedniok.
Dorota Połedniok doniosła do prokuratury na Zasadę-Chorab
Niezależna radna zaznacza, że obecne władza miasta powinny dążyć do zredukowania zadłużenia, który małe nie jest w naszym mieście. – Powinny się rozpocząć inwestycje i pozyskiwanie inwestorów. Na przełomie kilku lat wyemigrowało 2 tysiące mieszkańców i boję się, że za niedługo kolejne 2 tysiące wyemigruje za chlebem, bo w Siemianowicach nie będzie perspektyw – mówi Dorota Połedniok.
Według radnej władze miasta powinni wpłynąć na wyprzedawanie majątku huty Jedność. – Władze nie powinny stać obojętnie przy tym problemie i współpracować z likwidatorem, żeby sprzedać obiekty. To atrakcyjne tereny dla niejednego przedsiębiorstwa. W ten sposób zredukowalibyśmy bezrobocie w naszym mieście – tłumaczy Dorota Połedniok.
Jak na razie nie udało nam się skontaktować z Adamem Cebulą, przewodniczącym Rady Miasta w Siemianowicach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?