Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Siemianowiczanka: Napastnicy MKS stają się killerami

Paweł Szałankiewicz
MKS Siemianowiczanka: Podopieczni Pawła Siegela zrehabilitowali się za dwie wyjazdowe porażki i wygrali u siebie. Jednak po zwycięstwie 3:1 nad Polonią Środa Wielkopolska szkoleniowiec czuje niedosyt.

MKS Siemianowiczanka: Trener hokeistów Siemiano-wiczanki , Paweł Siegel zapowiadał, że w trzech meczach jego podopieczni powinni wywalczyć 9 punktów. Po pierwszych dwóch potyczkach rozegranych w jeden weekend z Rogowem i Gąsawą, trzeba było jednak zweryfikować te założenia. Nasi laskarze przegrali bowiem oba wyjazdowe mecze (odpowiednio 1:2 i 4:6) i w minioną sobotę przyszło im walczyć o uratowanie honoru. Tym razem ta sztuka im się udała i ostatecznie pierwotny plan został wykonany w jednej trzeciej.

Sobotni mecz Siemianowi-czanki z KS Polonią Środa Wlkp. zakończył się wygraną naszych hokeistów 3:1. Dla szkoleniowca MKS-u to jednak marne pocieszenie, bardziej kolejna lekcja dla jego zespołu.

- Pomimo zwycięstwa odczuwam niedosyt. W naszych składnych, przemyślanych akcjach brakowało kropki nad "i" - podkreśla trener Siegel. - Świetna postawa bramkarza rywali uchroniła zespół przed wyższym wynikiem i zmusiła nasza linię napadu do intensywniejszej pracy. Dla mnie jednak to spotkanie było kolejną lekcją. Dostrzegłem w czym byliśmy lepsi i że tak naprawdę inne mecze przegrywamy, ponieważ drużyny dominują nad nami właśnie w tym aspekcie. Mam na myśli zbyt dużą swobodę, jaką pozostawiamy rywalom na boisku. Pozwalamy przeciwnikowi patrzeć i w spokoju poszukiwać bezpiecznego rozegrania piłki. W tym spotkaniu to kontrolowana, ale ostra presja z naszej strony zmuszała rywala do częstych błędów i "odpalania" piłki w korytarze bez odbiorcy. Myślę, że tym sposobem większa statystyka posiadania piłki po naszej stronie pozwoliła przeprowadzić więcej akcji i tym samym więcej wykorzystać. Ogólnie cała drużyna robi postępy. Krystalizuje się coraz bardziej linia napastników, którzy staja się powoli killerami (Mariusz Orzeł, Daniel Chrost przyp. red). Natomiast Wojciech Hećko swoją postawą świeci przykładem i scala zespół - chwali swoich podopiecznych Siegel.

MKS Siemianowiczanka: Napastnicy MKS stają się killerami

Pierwsze minuty sobotniej potyczki nie zapowiadały wielkich emocji. Obie drużyny wybiegły na plac gry z dużą rezerwą do rywala i nastawiły się na unikanie błędów. Co prawda gospodarze przeprowadzili dwie groźne akcje, ale stojący w bramce gości Marcin Boroniec wychodził z opresji obronną ręką. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy gra nabrała rumieńców. Bramkę dla gospodarzy zdobywa Rafał Szołtysik, ale radość Siemianowiczanki nie trwała długo, bo goście natychmiast odpowiedzieli wyrównaniem. Do siatki gospodarzy trafia Piotr Waraczewski i ostatecznie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1:1.

Po powrocie na boisko zawodnicy utrzymali dobre tempo z końcówki pierwszej połowy. W ich poczynaniach nie brakowało nerwowości, ale przynajmniej kibice byli świadkami ciekawego widowiska.

W 20. minucie po zamieszaniu w polu karnym sędzia podyktował karny rzut rożny, który skutecznie wykorzystał Maciej Wieczorek i efektownym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie 2:1. Warto także odnotować, że 10 minut przed końcem spotkania okazję do wyrównania mieli goście, ale piłka przeszła obok bramki. Także pozostałe ataki gości nie wpłynęły na wynik spotkania. Z kolei szybka kontra gospodarzy i skuteczne uderzenie Damiana Justa ustaliły wynik meczu na 3:1.

Kolejny mecz na KS Siemion 25.10. Wówczas MKS zagra z WKS Grunwald Poznań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto