Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Siemianowiczanka: Utrzymanie nie jest celem hokeistów

Patryk Trybulec
MKS Siemianowiczanka: Utrzymanie nie jest celem hokeistów
MKS Siemianowiczanka: Utrzymanie nie jest celem hokeistów
MKS Siemianowiczanka: Podopieczni trenera Pawła Siegela wygrali ze Stellą Gniezno 7:5 i są bardzo blisko utrzymania, które... nie jest ich celem! Teraz laskarzy Ciaciany czeka seria spotkań rozgrywanych przed własną publicznością

MKS Siemianowiczanka: Bardzo ważne zwycięstwo w rozgrywkach I ligi odnieśli w Gnieźnie hokeiści na trawie MKS Siemianowiczanki. Podopieczni Pawła Siegela pokonali jednego z bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie, drużynę Stelli Gniezno 7:5 (4:1) i tym samym mogą być już spokojni o pozostanie w gronie najlepszych drużyn w kraju.

- Nie chciałbym jeszcze przesądzać sprawy, bo w poprzednim sezonie pod koniec rozgrywek Środa Wielkopolska nagle zaczęła wygrywać mecze, których nie miała prawa wygrać - przypomina trener Siegel. - Poza tym ja od początku pracy z drużyną nie nastawiałem się na to, że utrzymanie ma być jakimś naszym wielkim celem i trofeum do zdobycia. Wiedziałem po prostu, że to są wartościowi zawodnicy z potężnym potencjałem. Musieli tylko chcieć go wykorzystać, przyłożyć się do treningów. Teraz mogą zwojować naprawdę dużo. Dlatego też nasza praca od pierwszej chwili wykonywana jest już pod kątem przyszłego sezonu, choć oczywiście, żeby to miało sens, musieliśmy się utrzymać - podkreśla szkoleniowiec Siemianowiczanki.

MKS w Gnieźnie zaczął potyczkę od mocnego uderzenia i jeszcze przed przerwą prowadził 4:1 a na boisku prezentował się znakomicie.

- W pierwszej połowie drużyna realizowała założenia treningowe. Dobrze wychodziło nam to, co w tygodniu poprzedzającym mecz do znudzenia szlifowaliśmy na zajęciach. Jednak w przerwie widziałem na twarzach zawodników, że są zdziwieni tym dobrym wynikiem i najchętniej skończyliby już ten mecz, zrzucili z siebie tę odpowiedzialność. Nad tym jeszcze musimy popracować, bo po przerwie straciliśmy trzy bramki. Na szczęście potem chłopcy się ocknęli i wygrali 7:5, ale moim zdaniem ten mecz powinien zakończyć się okazałym zwycięstwem co najmniej 8:1. Dlatego czuję spory niedosyt po tym spotkaniu - kończy Siegel.

Bramki dla MKS Siemiano-wiczanki zdobyli: Daniel Chrost - 3 (5, 9, 10), Mateusz Nowakowski 2 (57, 62), Damian Just (33) i Maciej Wieczorek (38).

MKS Siemianowiczanka: Utrzymanie nie jest celem hokeistów

Już w najbliższą sobotę, na boisku Kompleksu Sportowego Siemion MKS Siemianowiczanka zagra kolejny mecz o I-ligowe punkty.
Tym razem rywal będzie trudniejszy, bo do Siemianowic Śląskich przyjedzie AZS AWF Cityzen Poznań. Początek potyczki zaplanowano na godzinę 16. - AZS AWF Poznań to jeden z kandydatów do udziału w turnieju finałowym i walki o mistrzostwo Polski - zauważa trener Paweł Siegel. - My jednak lubimy grać z tym rywalem, bo pasuje nam pod względem taktycznym. Zazwyczaj nieźle sobie radzimy w potyczkach z poznaniakami. Dodajmy, że ekipie akademików z Poznania gra doskonale znany siemianowickiej publiczności Mateusz Hulbój.
Mecz z AZS AWF Cityzen Poznań będzie początkiem serii spotkań, które Ciaciana rozegra przed własną publicznością.
W kolejne soboty maja zmierzy się z LKS Gąsawa, Politechniką Poznańską i Startem Gniezno.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto