18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opozycyjni radni w Siemianowicach protestują i chcą pisać skargę do wojewody

Grzegorz Lisiecki
W przyszłym tygodniu odbędzie się ostatnia w tej kadencji sesja siemianowickiej Rady Miasta
W przyszłym tygodniu odbędzie się ostatnia w tej kadencji sesja siemianowickiej Rady Miasta Grzegorz Lisiecki
Opozycyjni radni uważają, że proponowane zmiany w statucie miasta są zamachem na demokrację. I że wzmacniają władzę prezydenta.

W poniedziałek prezydent Siemianowic Śląskich Jacek Guzy ogłosił konsultacje społeczne w sprawie zaopiniowania zmian w statucie miasta. Konsultacje kończą się w piątek, a co ma się zmienić w statucie? Jak się okazuje, największe zmiany dotyczą Rady Miasta.

Projekt zakłada, że Rada Miasta konstytuując się wybierze nie tylko przewodniczącego i wiceprzewodniczących RM, ale i przewodniczących komisji stałych. A tych ma być cztery - rewizyjna, finansowo-budżetowa, rozwoju miasta i inwestycji oraz polityki społecznej. To nie wszystko, bowiem projekt przewiduje również liczbę członków w komisjach - w rewizyjnej ma być to pięć osób, zaś w pozostałych po sześć.

Najważniejsze zmiany związane są jednak z klubami.
- Zgodnie z proponowanymi zmianami w statucie miasta radny może być członkiem tylko jednej komisji stałej - informuje Michał Tabaka, rzecznik siemianowickiego magistratu. - Radny może także należeć tylko do jednego klubu, a z kolei klub radnych musi liczyć pięciu członków, a nie jak do tej pory tylko trzech. Radny, będąc na sesji, będzie miał ponadto obowiązek głosowania: za, przeciw lub wstrzymując się od głosu. Nie będzie można podczas głosowania opuszczać sali sesyjnej - dodaje.

Opozycyjni radni uważają, że zmiany są wymierzone właśnie w nich.
Przypomnijmy - kilka miesięcy temu założyli dwa nowe kluby, by - poprzez ich członków - mieć realny wpływ na to, co dzieje się w komisji rewizyjnej. Kluby nie zostały wpisane do rejestru, a sprawa trafiła do prokuratury.

- Te zmiany to totalne ograniczenie opozycji i zamach na demokrację przyszłej rady - mówi Robert Myrta, szef Klubu Radni Niezależni. - Widać wyraźnie, że prezydent chce wzmocnić swoją władzę dążąc do tego, by jak najbardziej osłabić opozycję. Tak właśnie będzie wyglądała jednowładza - dodaje.
Prezydent Guzy nie widzi nic złego w proponowanych zmianach. - W żaden sposób nie wzmocnią one władzy prezydenta, a jedynie uporządkują pracę Rady Miasta - powiedział.

- To wielkie nieporozumienie - uważa radna Barbara Merta, która jest w komisji statutowej i ostatnie propozycje mocno ją zaskoczyły. - Dlaczego takie rzeczy dzieją się tuż przed końcem kadencji? Czy do zmian w statucie nie można wrócić po wyborach?

Uchwała dotycząca zmian w statucie miasta (odpowiedni wniosek podpisali koalicyjni radni z Forum Samorządowego i Platformy Obywatelskiej) znajdzie się w porządku obrad przyszłotygodniowej sesji RM. I z pewnością zostanie przegłosowana.

- Jako członkini komisji statutowej będę protestować, sądzę także, że tę uchwałę będzie można skutecznie zaskarżyć u wojewody - kończy Merta.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto