MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Po wielu latach ostatnie kino w Siemianowicach - Tęcza, przestanie istnieć.

Paweł Szałankiewicz
arc
Przyczyna jest prosta - zbyt duże koszty utrzymania. Dla mieszkańców naszego miasta to duża strata...

Według mitologii irlandzkiej na końcu tęczy można było znaleźć garnek pełen złota. Na końcu siemianowickiej Tęczy jedyne co można znaleźć to kompletnie pusty garnek bez ani jednej złotówki. Z tego względu władze miasta postanowiły już nigdy nie zapalać neonu wiszącego nad wejściem do budynku, choć jeszcze w tym roku składały do Zarządu Województwa Śląskiego wniosek o dofinansowanie przebudowy kinoteatru. - Kino będzie likwidowane ze względów ekonomiczno-społecznych. Generuje za duże koszty utrzymania, które przewyższały dochody - mówi Jakub Nowak z biura prasowego Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich. I przekonuje, że w powstającym w Michałkowicach Parku Tradycji Górnictwa i Hutnictwa mają odbywać się, obok występów artystycznych, także projekcje filmów. Czy to zastąpi jednak kino?

- Dla mnie, jako mieszkanki centrum, jest to nie do przyjęcia. Będzie to niepowetowana strata i zdarzenie bez precedensu, koniec pewnej epoki w życiu kulturalnym Siemianowic - nie kryje oburzenia Barbara Merta, radna z Siemianowic, która przez kilka lat podejmowała starania o przebudowę kina.

Tęcza to ostatni, niemal mityczny most łączący dzisiejsze czasy z latami świetności kinematografii w Siemianowicach, przypadającymi na czasy sprzed wybuchu II wojny światowej, kiedy powstało. Z czasem, gdy upadały inne kina w naszym mieście jak Jedność czy Apollo, Tęcza rozkwitała barwami na siemianowickim niebie. Przez wiele lat była prowadzona przez prywatnych właścicieli: Henriettę i Jerzego Waligórów. W 2004 roku stała się kinem samorządowym, działającym w strukturze Miejskiego Ośrodka Kultury co nastąpiło z inicjatywy Małgorzaty Groniewskiej, ówczesnej dyrektorki MOK-u. Zamknięcie Tęczy nastąpiło w ubiegłym roku. Nie wytrzymało konkurencji z multipleksami i ostatni raz zaświeciła od koniec 2010 roku. - Bardzo żałuję, że zostało zamknięte, bo włożyliśmy w nie bardzo dużo serca, by je rozruszać. Sam fakt włączenia w sieć kin studyjnych był dla nas powodem do dumy - zwierza się nam Groniewska.

Dla siemianowiczan Tęcza stanowiła ważną część miasta. Wielu z nich stawiało w niej pierwsze kroki w poszukiwaniu skarbów światowego i polskiego kina. - Oglądałam tam nie tylko ekranizacje lektur, jak "W pustyni i w puszczy" czy "Ogniem i mieczem", ale też takie filmy, jak "Godzilla". Te kino jest po prostu potrzebne, w końcu co to za miasto bez kina? - zastanawia się Irena Frączkiewicz, mieszkająca w Siemianowicach.

Tęcza w ostatnich latach głównie świeciła się dla szkół, bo jej repertuar z roku na rok był uboższy. Z czasem zaczęto tam organizować przedstawienia teatralne, a nawet śląskie biesiady! - To była jedyna sala, w której mogły odbywać się wydarzenia kulturalne dla większej widowni, bo Willa Fitznera jest za mała a do Parku Tradycji niewielu, zwłaszcza starszych mieszkańców Siemianowic, będzie w stanie dojechać - stwierdza Merta.

Nie wiadomo co się stanie z miejscem, gdzie nadal wisi charakterystyczny tęczowy szyld. Miasto jeszcze nie ustaliło, co w jej miejsce powstanie. Nieoficjalnie mówi się o odsprzedaniu kina prywatnemu właścicielowi, jednak nikt w urzędzie tego nie potwierdza. Gdyby do tego doszło Tęczę może spotkać ten sam los, co kino Europa w Tarnowskich Górach. Kina nie ma, ale jest sklep z chińskim towarem...

Zbigniew Paweł Szandar, były prezydent Siemianowic
Co mogę powiedzieć w tej sprawie... Bardzo ubolewam nad tym, że Tęcza przestanie istnieć. Nie wiem jeszcze jakie są plany na jego zagospodarowanie. Kiedyś proponowano np. żeby powstał tam blok handlowy. Rozumiem, iż władze miasta mają swoje materialne argumenty, ale można zawsze dyskutować o tym, co jest bardziej lub mniej ważne. Nie mogę oczywiście kwestionować decyzji miasta, ale z doświadczenia wiem, że budżet zawsze jest zbyt mały. Przyjmuję tę informację ze smutkiem, ale i ze zrozumieniem.

Alfreda Barnaś, radna poprzedniej kadencji
W Siemianowicach nie ma tak naprawdę sali do imprez z prawdziwego zdarzenia. Gdyby wyremontowano Tęczę, która ma bardzo dobrą lokalizację w centrum miasta, i mogłaby tam powstać profesjonalna sala do imprez. W razie niepogody byłaby to zresztą jedyna taka sala w mieście, do której ludzie mogliby się przenieść. Jako kino, Tęcza nie spełniałaby już swojej funkcji zwłaszcza, że mamy wiele ogromnych multikin, ale po remoncie, jako kino studyjne, już jak najbardziej. Osobiście żałuję, że tak się jednak nie stanie.

Joanna Jelito, mieszkanka Siemianowic Śląskich
Tam od czasu do czasu bywały naprawdę fajne imprezy, na których bywało sporo siemianowiczan, bo kiedy wyświetlano filmy to do kina przychodziło
zaledwie kilka osób. Kiedyś ustawiały się do niego bardzo długie kolejki. Szkoda tego kina, ale tak naprawdę nie wiadomo, czy ktoś by do niego chodził.
Z drugiej strony dobrze by było, gdyby powstał tu teatr lub kino połączone z teatrem. Dla nas , starszych osób, jak i dla młodych, byłoby to z pewnością coś fajnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto