Symulator jest ważnym elementem ośrodka szkolenia w siemianowickich zakładach. Kosztował ok. 3 mln zł. Jak zatem prowadzi się "wirtualnego" Rosomaka? Sprawdziliśmy: lekko, jak auto ze wspomaganiem. - Jak duży samochód - precyzuje przysłany przez chorzowską Wojskową Komendę Uzupełnień Michał Mrzilek, który wczoraj pierwszy usiadł za kierownicą symulatora.
Pokazujemy to, co najlepsze w polskiej armii
Rozmowa z mjr Mirosławem Madeją z Wojskowej Komendy Uzupełnień w Chorzowie
Spotkanie zorganizowanie dla żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych w Wojskowych Zakładach Mechanicznych ma im pokazać, że wojsko polskie jest nowoczesne?
Są tu nie tylko żołnierze NSR, ale też kandydaci, którzy nie odbyli służby wojskowej. Pokazujemy im to, co najlepsze w polskich siłach zbrojnych. Ważne, że jest to możliwe bezpośrednio u samego producenta. Dla nas to dużo znaczy.
Najlepsze w polskim wojsku są Rosomaki...
To nasze najlepsze, najbardziej zaawansowane technicznie wozy bojowe.
Kołowy Transporter Opancerzony Rosomak to dla armii jedyny powód do dumy?
Nie mam kompetencji, aby oceniać inny sprzęt, bo nie jestem przecież pilotem, żeby mówić o tym, jakie są samoloty, czy marynarzem, by oceniać okręty, jakimi dysponuje wojsko. Jednak jeśli chodzi o sprzęt, który mamy na podorędziu i którym dysponują polskie wojska lądowe, to podkreślam: Rosomak jest jednym z najlepszych.
Pokazanie nowoczesnego sprzętu ma zachęcić do wstąpienia do wojska?
Byłoby dobrze, gdyby to w ten sposób zadziałało, bo jednak wiedza młodych ludzi o tym, czym dysponuje wojsko i jak wygląda jest jeszcze za mała. Kiedyś, gdy był obowiązek powszechny odbycia służby wojskowej, każdy z poborowych w mniejszym lub większym stopniu ten sprzęt poznawał. Teraz ten kontakt z armią jest tylko dla tych, którzy chcą iść do wojska i oglądają sprzęt przed służbą. To okazja, by go poznać oraz udoskonalić i rozwinąć swoje zainteresowania.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?