Nie oznacza to jednak, że kibice mogą odetchnąć z ulgą, bo wciąż nie jest pewne, czy drużyna jesienią wybiegnie na boiska. Jej udział w zmaganiach najlepszych ekip w kraju wciąż stoi pod dużym znakiem zapytania.
- Zgłosiliśmy nas zespół warunkowo, bo wciąż nie mamy gwarancji finansowych na spokojne rozgrywanie spotkań w gronie pierwszoligowców - podkreśla prezes laskarzy, Grzegorz Janota. - W mieście jest dokonała atmosfera wokół tej dyscypliny. Juniorzy odnieśli wspaniały sukces w postaci mistrzostwa Polski.
Przed szansą stoją także juniorzy młodsi. Seniorzy utrzymali się w pierwszej lidze. W mieście mamy piękny obiekt, więc czego jeszcze potrzeba? - pyta szkoleniowiec Siemianowiczanki i szybko odpowiada: - Pieniędzy, które możemy pozyskać jedynie od miasta. Mamy nadzieję, że władze Siemianowic docenią nasze ostatnie sukcesy i umożliwią nam normalne funkcjonowanie. Wszystko powinno się rozstrzygnąć w ciągu kilku najbliższych dni, bo czas na potwierdzenie gry MKS-u w I lidze mamy do 31 lipca. Natomiast już dziś mamy zaplanowany pierwszy trening i dobrze byłoby wiedzieć na czym stoimy - podkreślał we wtorek Janota.
- Boję się, że pieniędzy może zabraknąć nawet na udział w rozgrywkach grup młodzieżowych. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - kończy trener siemianowiczan.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?