- Mam nadzieję, że wyjdziemy na ten mecz w optymalnym składzie - podkreśla Burdela. - Zależy nam, aby na boisko wybiegła ta sama drużyna, która tydzień później powalczy o ligowe punkty z Ożarowicami - dodaje szkoleniowiec.
W meczu z ekipą z Mysłowic piłkarze MKS-u będą chcieli sobie poprawić humory po ostatniej porażce z rezerwami pierwszoligowego GKS-u Katowice 0:6. Druga drużyna klubu z Bukowej udzieliła naszym piłkarzom srogiej lekcji, którą powinni zapamiętać na najbliższe lata. - Dobrze, że stało się to teraz, a nie w meczu ligowy - zauważa Burdela. - Na szczęście jest jeszcze czas na wyciągnięcie wniosków. Wbrew pozorom to nie GKS tak dobrze zagrał, tylko my tak słabo. Okazuje się, że zawodnicy nie słuchają tego, co się do nich mówi i grają po swojemu. Jeśli tego nie zmienią, to podobne porażki czekają ich także w lidze - ostrzega szkoleniowiec MKS-u.
MKS w meczu z GKS-em II Katowice wystąpił w składzie: Szczerbiński - Kuczek, Skrzypnik, Szynawa, Wolny - Mierzwa, Waliczek, Tomecki, Mitas - Tomczyk, Kożdoń. Ponadto w drugiej połowie wystąpili: Bartel - Górecki, Kutryba, Ogryzek, Marona, Liebig.
Przypomnijmy, że po jesieni MKS zajmuje 12. miejsce w lidze okręgowej i ma na koncie 15 punktów. Za tydzień rozgrywki wznowi także druga drużyna MKS-u, która na półmetku zmagań zamyka tabelę katowickiej A-klasy. Rezerwy zagrają z 1. FC Katowice.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?