- Pojawiło się światełko w tunelu, bo usłyszeliśmy kilka słownych deklaracji pomocy - zdradza prezes sekcji na trawie MKS-u Siemianowiczanki, Grzegorz Janota. - Na razie trudno mówić o konkretach, bo ciągle staramy się poprawić naszą sytuację. Cierpi na tym jednak aspekt sportowy, bo zamiast skupić się na przygotowaniu drużyny do rozgrywek, musimy koncentrować się na sprawach organizacyjnych. Mnóstwo formalności do załatwianie czeka nas np. w związku ze zmianą nazwy klubu. Będziemy musieli poprosić władze związku o czas na uzupełnienie dokumentów - podkreśla Janota.
A co z gwarancją finansową na grę w I lidze?
- Polski Związek Hokeja na Trawie nie wymaga takiego dokumentu. Musieliśmy jednak zadeklarować w naszym klubie, że jeśli zdarzy się tak, że braknie nam pieniędzy i będziemy musieli wycofać drużynę z rozgrywek, to sami jako sekcja pokryjemy związane z tym kary - wyjaśnia trener laskarzy.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?