18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siemianowice: Urząd pracy daje kasę na kosmetyczkę i fryzjera. To program pracuąca mama

Paweł Szałankiewicz
Sylwia Rados była jedną z pierwszych osób, które wzięły udział w programie "Pracująca mama"
Sylwia Rados była jedną z pierwszych osób, które wzięły udział w programie "Pracująca mama" Paweł Szałankiewicz
Od maja 2013 ponownie realizowany jest w Siemianowicach projekt "Pracująca mama", który w ubiegłym roku odbił się głośnym echem w całej Polsce - ze względu na jego innowacyjność, ponieważ matki poza aktywizacją zawodową otrzymują wsparcie finansowe na fryzjera, dentystę czy kosmetyczkę.

Przypomnijmy, panie poza przeszkoleniem w takich dziedzinach zawodowych, jak kucharz, handlowiec, opiekunka osób starszych i niepełnosprawnych czy sprzątaczka, otrzymały od PUP-u 2290 zł, które mogą wykorzystać na wizytę u dentysty, fryzjera, kosmetyczki lub na zakup ubrań i butów. Wszystko po to, by podnieść nie tylko kwalifikacje bezrobotnych siemianowiczanek, ale również ich poczucie wartości i prezencję w czasie rozmów kwalifikacyjnych z pracodawcami.

W tym roku będzie podobnie, z tym że program rusza już w tym miesiącu. Bezrobotne matki, które opiekują się samotnie przynajmniej jednym dzieckiem, zostaną objęte takimi formami wsparcia jak: doradztwo zawodowe, szkolenia, staże, zatrudnienie w ramach doposażenia stanowiska pracy oraz otrzymają specjalny kupon na usługi dodatkowe. Za to będą mogły m.in. pokryć koszty opieki nad dziećmi, opłacić bilety komunikacji miejskiej, a także na refundacje kosztów wizyty u dentysty, okulisty, oraz umożliwi zakup ubrania i obuwia z przeznaczeniem do wyjścia do pracy.

Tym razem kobiety będą otrzymywać pieniądze w formie talonów, jednak na co dokładnie zostaną one przeznaczone, zdecyduje doradca zawodowy, pośrednik pracy oraz... MOPS, z którym również wiele rzeczy jest konsultowanych. Uczestniczki projektu będą miały maksymalnie do wykorzystania ok. 2400 zł. W siemianowickim PUP nie obawiają się tego, że projekt znów wywoła tyle kontrowersji, co rok temu. - Ostatnia edycja przyniosal rezultat w postaci zatrudnienia tych pań. Dlatego uważamy, że to jest dobra inicjatywa i warto ją kontynuować - powiedział Ireneusz Pilch, zastępca dyrektora PUP w Siemianowicach.

W programie bierze udział 18 osób w wieku do 30 roku życia. Jest on finansowany z rezerw ministerstwa pracy.

PUP szkoli i dba o wygląd bezrobotnych - tak było rok temu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto