Siemianowice: Wakacje dla wielu siemianowickich szkół oznaczały jedno - remonty

Okres wakacyjny to jedyny moment, w którym placówki oświatowe mogły złapać oddech i zająć się tym co najważniejsze, czyli sobą. Stąd też przez siemianowickie placówki w każde wakacje przetaczają się jak tornada ekipy remontowe, które remontują szkolne sale, korytarze lub elewacje.

W Siemianowicach nie mogło być inaczej. W tym roku miasto na najważniejsze remonty placówek wydało 300 tysięcy złotych. Na co? Zacznijmy od placówek przeznaczonych dla najmłodszych mieszkańców Siemianowic.

W przedszkolu nr 10 wyremontowano łazienki dla dzieci, naprawiono murek i schody na tarasie budynku, odgrzybiono sufity i ścian w kuchni oraz w przylegających do nich pomieszczeń. W 12 zostały wymienione okna i drzwi wyjściowe na taras oraz ocieplono wschodnią ścianę szczytową.

Na samym właściwie tylko tarasie skupiono się w przedszkolu nr 18. Remontowane są murki, schody, pochylnię, wymieniono okna tarasowe i piwniczne oraz elewację tarasu. Tu, ze względu na zakres prac, remont potrwa do końca wakacji.

Spory remont przeprowadzono w Szkole Podstawowej nr 5. Tam wykonano remont gwarancyjny ściany szczytowej budynku od strony zachodniej. Naprawiono wszystkie pęknięcia oraz odkształcenia powierzchni elewacji. W SP nr 11 wykonano natomiast obudowę głównej klatki schodowej, w której zamontowano drzwi dymoszczelne.
Remonty dotarły nawet do Młodzieżowego Domu Kultury "Jordan". Niestety, tylko kosmetyczne. Wyremontowane zostało tylko ogrodzenie od strony południowo-Wschodniej.

Jak poinformowano nas w referacie polityki informacyjnej, remonty zlecone przez urząd miasta nie były jedynymi, jakie zostały przeprowadzone w siemianowickich placówkach.

- W każdej placówce w okresie wakacji przeprowadzane są prace malarsko - renowacyjne finansowane ze środków zgromadzonych ma wydzielonym rachunku dochodów własnych placówek oraz środków zgromadzonych przez rodziców - wyjaśnia Jakub Nowak pełniący obowiązki rzecznika prasowego, który dodał, że kolejne remonty w tym roku zależą od tego, jakimi miasto będzie jeszcze dysponować środkami.