Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siemianowice: Wojciech Kempa oskarża, Wolne Siemianowice pozywają

Paweł Szałankiewicz
W ostatnim czasie do prokuratury w wyniku skandalu, jaki wybuchł przez telefon wiceprezydenta Dariusz Bochenka do straży miejskiej, trafiło wiele doniesień, które niekoniecznie dotyczą akurat zastępcy Jacka Guzego.

Część doniesień, a dokładniej trzy (przynajmniej tyle dotarło do prokuratury rejonowej w Siemianowicach) zostało złożonych w związku z fałszywym projektem uchwały, który ponad tydzień temu pierwszy raz ujrzał światło dzienne w komentarzach do jednej z naszych publikacji, a został zamieszczony przez jednego z naszych internautów. W ciągu godziny informacja o takim projekcie rozprzestrzeniła się po całej sieci internetowej i był umieszczany m.in. ba Facebooku oraz na forum internetowym Stowarzyszenia Wolne Siemianowice.

Następnego dnia, radny Grzegorz Jurkiewicz powiedział w rozmowie z nami, że jest mu po prostu przykro, że ktoś w tak bezczelny sposób szafował przy tym projekcie jego nazwiskiem. W źródle tego pliku można było znaleźć, że autorem pliku z uchwałą jest właśnie radny Jurkiewicz. Jeszcze tego samego dnia, tj. w środę Jurkiewicz złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jak się później okazało, nie tylko on.

Tego samego dnia oświadczenie wydał prezydent Siemianowic Jacek Guzy oraz przewodniczący Rady Miast Adam Cebula. Napisali w nim, że nikt nie przygotowywał rzeczonego projektu, a sprawa również przez nich została zgłoszona do prokuratury. Na tym się jednak nie skończyło.
"
Kilka godzin później Wojciech Kempa opublikował na stronie urzędu miasta tekst "Poloka sny o cenzurze". W tekście mowa jest o cenzurze, jakiej media publiczne są poddawane oraz o tym, że portal urzędu takiej cenzurze się nie poddaje. W dalszej części Wojciech Kempa pisze tak:

Jakże inna jest tu postawa Mariusza Poloka i Janusza Ławeckiego. Oto na łamach portalu „Wolne Siemianowice” poinformowano, jakoby Rada Miasta miała na najbliższej sesji procedować nad projektem uchwały dotyczącej rozwiązania Straży Miejskiej. Opublikowano nawet stosowny „dokument”, wskazując przy tym rzekomych jego autorów. Co więcej, Mariusz Polok, powołując się na tenże „dokument”, zaczął wygłaszać dość groteskowe manifesty. W tej sytuacji przewodniczący Rady Miasta postanowił wystąpić do prokuratury z wnioskiem o sprawdzenie, czy czyn ten nie wyczerpuje znamion przestępstwa.
Zamieściłem stosowną informację na łamach „Pulsu Miasta” i nie musiałem długo czekać, jak zadzwonił do mnie Janusz Ławecki z prośbą, abym usunął niektóre jej fragmenty. Jako że informacja przeze mnie zamieszczona była od początku do końca zgodna z prawdą, odrzuciłem tego rodzaju prośbę. Wtedy do akcji wkroczył Mariusz Polok, który zaczął mi wygrażać, posuwając się przy tym do kłamliwych insynuacji pod moim adresem...

Jak wyglądała rozmowa pomiędzy Kempą a Ławeckim? Posłuchajcie sami:

Po tej rozmowie Wolne Siemianowice złożyły zawiadomienie do prokuratury przeciwko Kempie dotyczące pomówienia Wolnych Siemianowic.

A co Wy sądzicie na ten temat?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto