Stefan Kowalczyk Siemianowice: Alfabet Stefana Kowalczyka - dyrektora Meritum

Absolwenci - Ci z których szkoła i ja osobiście możemy być dumni. Oni są ciągle blisko szkoły, ciągle z nami, wiele o nich wiemy, oni tym się chwalą. Absolwenci to ci, o których myślimy także a oni o nas wspierając nas w różnych okolicznościach. Widać to było choćby na moim benefisie, gdzie wiedli prym na scenie. Oni potrafią szkole pomóc także w inny sposób. Niedawno zgłosił się absolwent, który chce naszych uczniów na staże zawodowe i część z nich ma szansę na pracę. Czuję ciągle to wsparcie od nich. Absolwenci to wielki dorobek szkoły. Brydż - To pasja z którą się nie rozstałem i której pozostanę wierny. Nie zmienię jej na żadna inną. Dostarcza mi wielu różnego rodzaju przyjemności, także ogromnej satysfakcji zwłaszcza wtedy, gdy udaje się osiągnąć jakiś dobry wynik. Ciągle liczę się jeszcze na tej arenie ścisłej czołówki Polski. Mam przekonanie, że jeszcze coś dobrego mnie w tym sporcie czeka. Człowiek Roku - Wyróżnienie, jakie w 2014 otrzymał dyrektor ZSTiO Meritum Stefan Kowalczyk. Nie dość, że wygrał ten plebiscyt w Siemianowi-cach Śląskich, to ponadto zajął trzecie miejsce w województwie Śląskim. Dom Rodzinny - Ciągle pełen wspomnień, tak jak chyba u wszystkich. Wracam myślami do nich ilekroć tam jestem, a nie mieszkam tam od prawie 50-ciu lat. Wszystkie moje wspomnienia, dzieciństwo, tam pozostały. Ale teraz na szczęście są wnukowie u bywam tam. Ten dom jest ciągle piękny i mam w nim też swoje miejsce. Emerytura - Coraz bliżej i nie uchronna. Nie wiem jak potoczą się losy na tej emeryturze, bo tak myślę, że ważne będą te pierwsze momenty po odejściu z pracy. Wiem, że nie będą łatwe. Będzie jednak czas na coś innego a od przyjaciół wiem, że na emeryturze nie ma za dużo czasu, ale nie mogę sobie tego wyobrazić. Tak lubię to co robię teraz że trudno mi powiedzieć, jak to naprawdę na emeryturze będzie.