Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sześć lat temu po raz pierwszy ukazał się tygodnik Siemianowice Śląskie Dziennika Zachodniego

Paweł Szałankiewicz
Dokładnie sześć lat temu, 24 lutego, po raz pierwszy ukazał się w sprzedaży "Dziennik Zachodni" z dodatkiem Tygodnik Siemianowice Śląskie. Nasz tygodnik od tamtego czasu mocno się zmienił graficznie. Jednak wciąż przyświeca nas zasada, że jesteśmy blisko spraw, które interesują Was, drodzy Czytelnicy.

Z gazety czarno-białej przeszliśmy w kolor. Szata graficzna ewoluowała i zmienił się format gazety. W ciągu sześciu lat przeszliśmy prawdziwą rewolucję. Podobnie zresztą, jak nasze miasto. Byliśmy wraz z Wami świadkami powstania legendarnego już ronda z kulami, czy odrodzenia się siemianowickich Wojskowych Zakładów Mechanicznych. Razem przeżywaliśmy dramat mieszkańców z ulicy Grabowej 1, gdzie doszło do wybuchu gazu i zawalenia się frontowej ściany budynku.

Tematem, który zdecydowaliśmy się umieścić sześć lat temu na pierwszej stronie Tygodnika Siemianowice Śląskie były problemy Szpitala Miejskiego. Wtedy nasza lecznica tonęła w ogromnych długach. Jej zadłużenie sięgało 20 mln złotych.

- Chciałbym, żeby sytuacja finansowa szpitala wyjaśniła się w ciągu najbliższych trzech lub czterech lat. Jeśli prezydent i rada nadal będą pomagać szpitalowi, to po trzech latach będziemy na bilansie zerowym - mówił wtedy ówczesny dyrektor szpitala, Jerzy Toborek.

Jego życzenie się spełniło, aczkolwiek nie doczekał go na stanowisku dyrektora szpitala rezygnując z piastowania tej funkcji na początku 2008 roku. Jego obowiązki przejął Bolesław Gębarski. W ciągu kilku lat, dzięki wydatnej pomocy miasta, udało się oddłużyć szpital.

W chwili obecnej, jak zapewnił nas niedawno Gębarski, dług placówki nie jest zbyt wielki, co nie znaczy, że szpital nie ma problemów. Lekiem na nie ma być restrukturyzacja szpitala poprzez wejście w partnerstwo prywatno-publiczne. Do jego realizacji jest jednak jeszcze daleka droga.

Na drugiej stronie po raz pierwszy umieszczony został rysunek naszego ówczesnego redakcyjnego karykaturzysty Tigrana Vardikyana, który sportretował nieżyjącego już Antoniego Halora. Zajrzeliśmy też wtedy do kieszeni ówczesnego prezydenta Siemianowic Zbigniewa Pawła Szandara oraz jego zastępców: Jacka Guzego i Dariusza Bochenka.

Kilka miesięcy później prezydent Szandar w atmosferze skandalu został odwołany z funkcji prezydenta (niedawno został oczyszczony ze wszystkich zarzutów). Tymczasowo, aż do przeprowadzenia wyborów na prezydenta, zastąpiła go Danuta Sobczyk, która dziś pełni funkcję pełnomocnika prezydenta Jacka Guzego ds. rodziny i polityki społecznej.

Na tej samej stronie ukazała się też sonda przeprowadzona wśród naszych mieszkańców, którzy powiedzieli nam, czego oczekują od naszej gazety. Gabriela Hajda wyraziła życzenie, abyśmy często pisali o miejskich ciekawostkach i interesujących ludziach.

- Interesuję się także sportem, więc chciałabym znaleźć trochę więcej informacji o kolarstwie i koszykówce - mówiła nam wtedy siemianowiczanka.

Inna Czytelniczka wyraziła życzenie, aby nasz tygodnik stał się miejskim informatorem kulturalnym. A czego dzisiaj sobie życzą nasi Czytelnicy?

- Przede wszystkim, żeby gazeta nadal była przyswajalna dla oka - mówi Łukasz Jastrzębski, nasz prenumerator. - Kiedyś artykuły były dużego formatu, dziś tak już nie jest. Jest teraz łatwiejszy do przyswojenia - dodaje.

Jastrzębski do najważniejszych zmian zalicza jeszcze jedną rzecz: tematykę. - Kiedyś oscylowała ona głównie wokół centrum miasta. Reszta dzielnic była pomijana. Dziś tak już nie jest. Teraz znajduję informacje o każdej z dzielnic w Siemianowicach - podkreśla.

W naszej gazecie staramy się poruszać różnorodną tematykę. Na stronie trzeciej prezentujemy najważniejsze wydarzenia z życia naszego miasta. Na stronie czwartej i piątej piszemy o niezwykłych ludziach z naszego miasta, ciekawych miejscach, opowiadamy Wam historie związane z naszym miastem, a czasem poruszamy też tematy historyczne dotyczące Siemianowic Śląskich. Zmianie uległa strona szósta, na której kiedyś zamieszczaliśmy informator kulturalny. Dziś te informacje zawsze znajdujecie na stronie ósmej, tak samo, jak naszą stałą rubrykę "Witamy na świecie", gdzie co tydzień prezentujemy Wam zdjęcia noworodków. Rubryka cieszy się ogromną popularnością.

Co się jeszcze zmieniło? Dziennikarze, którzy piszą o naszym mieście i są zawsze blisko Was. W ciągu kilku lat Tygodnik Siemianowice Śląskie pisali i redagowali między innymi: Maciej Wąsowicz, Ewelina Janota, Grzegorz Lisiecki i Łukasz Respondek. Od roku puls Siemianowic Śląskich bada wyżej podpisany.

O tym pisaliśmy 24 lutego 2006 roku

W pierwszym numerze tygodnika pisaliśmy m.in. o sprawie 21-letniego wtedy Krzysztofa P., który podpalił w budynku przy ul. Okrężnej 7A szafę stojącą na korytarzu. W wyniku podpalenia, z podejrzeniem zatrucia czadem, do szpitala trafiły cztery osoby, w tym dwoje dzieci.
W tym samym numerze kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego Grażyna Szulc radziła Czytelnikom, co mają zrobić, jeśli pomylili się, co do imienia swojego nowonarodzonego dziecka i chcieliby je zmienić. Przedstawiliśmy Wam sylwetki muzyków z zespołu Fotografia, który w marcu będzie koncertował w naszym mieście. Ponadto przeprowadziliśmy rozmowę z ówczesnym szkoleniowcem futsalowej drużyny Inpuls-Alpol o jej szansach na wywalczenie wicemistrzostwa Polski. Dziś ten zespół już nie istnieje...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto