MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nowo wybudowana droga w Siemianowicach Śląskich zostanie rozebrana? Została wybudowana nielegalnie za miejskie środki?

Szymon Kwiatkowski
Szymon Kwiatkowski
Wybudowana droga w Siemianowicach Śląskich może zostać rozebrana? Mieszkańcy nie wyobrażają sobie takiego scenariusza.
Wybudowana droga w Siemianowicach Śląskich może zostać rozebrana? Mieszkańcy nie wyobrażają sobie takiego scenariusza. Szymon Kwiatkowski
Prezydent Siemianowic Śląskich, Rafał Piech, nie otrzymał absolutorium ani wotum zaufania. Radni podjęli tę decyzję po ujawnieniu, że droga przy osiedlu, gdzie mieszka prezydent, została wybudowana nielegalnie za miejskie środki. Mieszkańcy obawiają się rozbiórki jedynego dojazdu do osiedla.

Zobacz zdjęcia -kliknij TUTAJ.

20 czerwca odbyła się sesja rady miasta w Siemianowicach Śląskich. Podczas jej trwania prezydent Rafał Piech nie otrzymał ani absolutorium, ani wotum zaufania.

Wybudowana droga zostanie rozebrana?

Jednym z powodów takowej decyzji było wystąpienie byłego pracownika urzędu, inspektora budowlanego, który informował o nieprawidłowościach w inwestycjach. Największym szokiem dla radnych była budowa drogi przy osiedlu, na którym mieszka prezydent Rafał Piech. Według nadzoru budowlanego, droga została wybudowana nielegalnie na zlecenie władz miasta za miejskie środki. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego (PINB) w Siemianowicach Śląskich oczekuje, że droga zostanie rozebrana do 31 sierpnia 2024 roku.

Sprawa dotyczy fragmentu ulicy Diamentowej, przy skrzyżowaniu z ulicą Węglową. Uzasadnieniem tej decyzji jest brak dokumentacji projektowej. W decyzji PINB czytamy, że wcześniej była to droga gruntowa, na której nie udzielono pozwolenia na budowę. Firma DESA Development Sp. z o. o, która była wykonawcą inwestycji, została wezwana przez inspektorat dwukrotnie celem złożenia wyjaśnień, jednak przedstawiciele spółki nie stawili się do PINB w wyznaczonych datach.

W lutym bieżącego roku przesłuchany w tej sprawie został naczelnik Wydziału Infrastruktury Drogowej Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich, który poinformował, iż fragment ulicy Diamentowej powstał jako wjazd na budowę osiedla i jest wykonany z kostki betonowej. Według oświadczenia naczelnika fragment omawianej ulicy jest zjazdem z ulicy Węglowej i niepodległa uzyskaniu pozwolenia na budowę zgodnie z prawem.

Zgodnie z treścią art. 29 ust. 1 ustawy prawo budowlane: "Roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie decyzji o pozwolenie na budowę, z zastrzeżeniem art. 29-31". W przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z wykonaniem obiektu budowlanego w postaci drogi. Zdaniem tut. organu nie możemy mówić w omawianym przypadku o budowie zjazdu z drogi gminnej, gdyż przedmiotowy obiekt budowy stanowi przedłużenie istniejącej ulicy, w efekcie powstała nowa ulica Diamentowa — czytamy w decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego w Siemianowicach Śląskich.

Wniosek o legalizację budowy

W decyzji PINB czytamy, że władze miasta miały możliwość złożenia wniosku o legalizację budowy. Odpowiednie pismo z tą informacją UM otrzymał 1 marca bieżącego roku. Na podjęcie takiej decyzji miasto miało czas do 2 kwietnia.

Zgodnie z treścią art. 49e Prawa budowlanego, w przypadku między innymi niezłożenia wniosku o legalizację oraz wycofania wniosku, organ nadzoru budowlanego wydaję decyzję o rozbiórce obiektu budowlanego lub jego części — czytamy w przytaczanej decyzji.

Zagrywka polityczna?

Zgodnie z przytaczanym pismem droga musi zostać rozebrana do 31 sierpnia bieżącego roku. Koszt jej powstania wynosił około 80 tysięcy złotych, a rozbiórka wiąże się z kolejnymi kosztami. Rafał Piech 25 czerwca za pośrednictwem swoich social mediów oświadczył, że sytuacja związana z drogą jest zagrywką polityczną radnych miasta. Prezydent zaznacza, że jest to jedyna droga, która prowadzi do tego osiedla, a zjazd został wybudowany celem umożliwienia służbą mundurowym łatwego dojazdu na miejsce zdarzenia.

Wychodzi na to, że tam, gdzie mieszka prezydent, tam nie powinno się robić nic. Co ciekawe inspektor, który zlecał to zadanie to człowiek, który teraz donosi do wszystkich instytucji i współpracuje z opozycyjnymi radnymi, którzy próbują atakować z różnych stron — przemawiał Rafał Piech, prezydent Siemianowic Śląskich.

Prezydent w swoich social mediach podkreślał różnicę w interpretacji. W piśmie PINB jest to droga, a według władz miasta jest to zjazd.

Jesteśmy w trakcie przerzucania się dokumentami. Radni chcą zgłosić się do prokuratury. Niestety takich zgłoszeń będzie teraz bardzo dużo. Chciałem budować i rozwijać to miasto, ale niestety mamy taki skład radnych, którzy blokują te działania — informował na swoich social mediach prezydent — Działam dla was 10 lat i nie pozwoliłbym sobie na żadne nielegalne działania — dodawał.

Poszkodowani mieszkańcy?

W całej sytuacji najbardziej poszkodowani są mieszkańcy, którzy z niepokojem obserwują całą sprawę. Co prawda w Siemianowicach jest mnóstwo dojazdów do budynków wielorodzinnych, gdzie auta i służby grzęzną w błocie, ale dotyczy to raczej kamienic niż willi.

Jeżeli prezydent twierdzi, że to nie jest droga, tylko dojazd do osiedla to jest problem. Wszystko zależy od interpretacji. Ma to rozstrzygnąć sąd. To poczekajmy — mówił pan Zygmunt — Z drugiej strony jak zapadnie decyzja o rozebraniu tej drogi to, jak ludzie mają tu mieszkać? Będzie zła pogoda, to, jak mieszkańcy mają stąd wyjechać? Jak służby będą tu miały dojechać? — pytał.

W rozmowie z Dziennikiem Zachodnim mieszkańcy zaznaczali, że nie wyobrażają sobie, aby problematyczny fragment miał być rozebrany. Aktualnie jest to jedyny dojazd do osiedla.

Jeśli ten dojazd byłby nieutwardzony, a przykładowo byłaby niekorzystna sytuacja związana z warunkami atmosferycznymi, to jakiekolwiek służby mogłyby sobie, przede wszystkim na wyjeździe nie poradzić. Będzie to ogromne nieporozumienie, jeśli ten fragment zostanie rozebrany — mówił pan Dariusz — Cały czas śledzimy tę sytuację. Czytamy, co dzieje się w mediach społecznościowych pana prezydenta oraz radnych. Czekamy na decyzje — dodawał.

Jest nadzieja?

27 czerwca o godzinie 16.00 odbędzie się sesja rady miasta, na której ten temat będzie rozwiązywany. Celem jest uchwalenie decyzji o podanie sprawy do sądu.

Pan inspektor wyznaczył termin, kiedy miasto mogło wystąpić o zalegalizowanie tej drogi. Termin minął i obecnie decyzja jest prawomocna. Jedynym sposobem, jaki ja widzę, żeby tego odcinka nie rozbierać jest wystąpienie na drogę sądową w celu uchylenia tej decyzji — mówił Adam Cebula, przewodniczący Rady Miasta w Siemianowicach Śląskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto