W czasie rozmowy wiceprezydent próbował nakłonić kierownika straży miejskiej, Marcina Biłkę, do tego, aby anulowano postępowanie mandatowe wobec lokalnego przedsiębiorcy. Strażnicy odmówili. Kiedy nagranie z tą rozmową wypłynęło do internetu, Urząd Miasta wystosował oświadczenie, w którym poinformowano opinię publiczną, że była to prowokacja ze strona Bochenka, o której wiedział tylko on i komendant straży miejskiej, Piotr Saternus.
W tej sprawie prokuratura do wczoraj przesłuchała cztery osoby. Piątą, kluczową postacią był Bochenek, który na pierwsze przesłuchanie wyznaczone na 13 marca się nie stawił. Jak wtedytłumaczono w magistracie, stało się tak dlatego, ponieważ wiceprezydent nie dostał wezwania do prokuratury.
O przesłuchaniu w prokuraturze próbowaliśmy porozmawiać z wiceprezydentem, ale bezskutecznie. Odezwał się do nas za to rzecznik prasowy urzędu, Jakub Nowak. - Potwierdzamy to, że wiceprezydent był w prokuraturze w Bytomiu i odpowiadał na pytania zadane przez prokuratora. Nadal jednak ani prezydent ani władze miasta nie wypowiadają się na temat tej sprawy, aż do zakończenia postępowania w prokuraturze.
O efektach śledztwa poinformujemy w najbliższych dniach.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?