Kilkadziesiąt "Rosomaków" wpłynęło do portu w Gdyni na pokładzie statku transortowego "Asian Breeze". Rosomaki wypłynęły z portu Salalah w Omanie na początku kwietnia i w drodze do Gdyni przebyły 6500 mil morskich.
To największe do tej pory przegrupowanie sprzętu, który powraca z misjki w Afganistanie. W perspektywie zakończenia misji ISAF, w Dowództwie Operacyjnym Sił Zbrojnych już prawie rok temu zapoczątkowano prace mające na celu przemieszczenie wyposażenia PKW Afganistan do kraju. Przedsięwzięcie to zostało podzielone na trzy etapy. Zaplanowano, że najwięcej sprzętu powróci do kraju w etapie zasadniczym, czyli w okresie pomiędzy lipcem 2013 roku, a kwietniem 2014 roku.
Rosomaki nadal będą produkowane w Siemianowicach. CZYTAJ
Priorytetowo zostało potraktowane uzbrojenie oraz nowoczesne wyposażenie naszego wojska, natomaist sprzęt, który byłby nieopłacalny ze względu na koszty zostanie przekazany organizacjom charytatywnym bądź zostanie zutylizowany w Afganistanie.
ZOBACZ testy Rosomaka na zalewie w Rybniku.
"Rosomaki" wracają do Polski po sześciu latach. Pojazd produkowany w Siemianowicach przez Wojskowe Zakłady Mechaniczne okazał się najlepszym pojazdem bojowym na panujące w Afganistanie warunki. Ich właściwości bojowe, trakcyjne i przeciwminowe są doceniane przez polskich żołnierzy jak również chwalone przez naszych sojuszników. Pojazd wzbudza też respekt u Talibów, którzy nazywali je "zielonymi diabłami".
Transportery, które wróciły do kraju trafią teraz do batalionu remontowego, gdzie przejdą przegląd i obsługę.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?