Wiadukt w Siemianowicach na Staszica będzie zamknięty. Objazdy

Wiadukt w Siemianowicach: Wiadukt w Siemianowicach w ciągu ul. Staszica w czerwcu zostanie zamknięty. Okazało się, że zaplanowany remont obiektu musi zostać poszerzony o dodatkowe naprawy, ponieważ wiadukt był w o wiele gorszym stanie, niż przypuszczano.

Pierwotnie zakładano, że wiadukt przejdzie tylko modernizację w postaci przemalowania m.in. barierek, podpór, wymiany nawierzchni i oświetlenia. Okazało się jednak, że stan techniczny wiaduktu nie jest zbyt dobry. W piątek robotnicy będą stawiać pod wiaduktem dodatkowe podpory zabezpieczające wiadukt na czas remontu po to, aby nie trzeba było go wyłączać z ruchu na czas remontu. W czerwcu natomiast na kilka dni wiadukt zostanie zamknięty dla ruchu. Wtedy filary mają zostać obłożone betonem. Zamknięcie wiaduktu ma zniwelować jakiekolwiek drgania na ten czas, by nie naruszyć remontowanej konstrukcji.

Stąd też miasto wyznaczyło objazdy. - Kierując się na wiadukt od strony ronda Michał trzeba będzie skręcić w lewo w ulicę Świerczewskiego, a następnie na rondzie Maciej skręcić w prawo w ulicę 27 Stycznia i kierować się na rondo Siemion – mówi Bogumił Ciscoń z referatu gospodarki komunalnej UM Siemianowice Śl.

Wiadukt w Siemianowicach na Staszica będzie zamknięty. Objazdy

Podobnie objazd będzie obowiązywał w drugą stronę. Alternatywą może być jeszcze objazd przez Waryńskiego, Kapicy, Olimpijską i Wieczorka, jednak to o wiele dłuższy objazd.

Na czas zamknięcia wiaduktu zlikwidowany będzie także przystanek przy ul. Świerczewskiego. Wykonawca remontu wcześniej poinformuje o wszystkim organizatora transportu publicznego – KZK GOP, który wyznaczy i nowe (czasowe) miejsce dla przystanku i objazdy dla autobusów.

Budowa wiaduktu rozpoczęła się ponad 40 lat temu. Do użytku oddano go na Barbórkę w 1971 roku, niemal w rocznicę objęcia fotela I sekretarza PZPR przez Edwarda Gierka. Wiadukt zresztą był jedną z wielu inwestycji realizowanych w naszym kraju pod kątem szeroko rozumianej propagandy. Buda wiaduktu odbywał się wtedy w cieniu budowy drogi szybkiego ruchu z Warszawy do Katowic, tzw. "gierkówki".

Pierwszy poważny remont wiaduktu został przeprowadzony dopiero w połowie lat 90. Od tamtego czasu na Staszica nie przeprowadzano żadnych poważnych prac, aż do teraz. Jak się okazało, była to ostatnia chwila na przeprowadzenie remontu wiaduktu, ponieważ mógł on stanowić poważne zagrożenie, a nawet groziła mu katastrofa budowlana. Pierwotnie wiadukt miał zostać zmodernizowany za 1,5 mln zł. Już dziś wiadomo, że te koszty wzrosną. Na razie nie wiadomo, o ile.