Wypadek sportowców Siemianowiczanki pod Wrocławiem. Dachował bus, w którym były dzieci. Dziewięć osób trafiło do szpitali
Wszystko to działo się około godziny 11.30. Wówczas kierowca busa nagle zjechał z jezdni. Jak przekazali policjanci, tłumaczył, że zobaczył zator na drodze, więc nie chcąc uderzyć w poprzedzające go pojazdy, zdecydował się na manewr skrętu. Niestety, auto dachowało, a potem wylądowało w przydrożnym rowie. Jak przekazał portal: tuwroclaw.com, busem podróżowało 14 kilkunastoletnich sportowców - juniorów z klubu sportowego Siemianowiczanka w Siemianowicach Śląskich. Jechali do Poznania na mecz hokeja na trawie.
Zobacz zdjęcia:
Na miejscu zjawiły się cztery zastępy straży pożarnej i dwie karetki. Choć całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, na szczęście nikt nie odniósł bardzo poważnych obrażeń. Wszyscy opuścili busa o własnych siłach. Początkowo była mowa o 14 osobach rannych, ale ostatecznie okazało się, że część z nich ma tylko potłuczenia. Ostatecznie do wrocławskich szpitali trafiło 9 osób, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. To ośmioro młodych sportowców oraz kierowca busa.
Potrącenie pieszego w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?